W piątek lider PO Grzegorz Schetyna powiedział po posiedzeniu zarządu PO, że najlepiej byłoby, gdyby wspólna praca parlamentarzystów opozycji mogła zaowocować powołaniem wspólnego klubu i wspólnej listy przed wyborami samorządowymi i parlamentarnymi. Paweł Rabiej, w wywiadzie dla portalu wPolsce.pl, był pytany czy jego zdaniem utworzenie wspólnych list PO i Nowoczesnej jest możliwe. Na razie to Grzegorz Schetyna zapowiada wspólny klub i listy - odparł.

Reklama

Zwrócił uwagę, że między PO a Nowoczesną są bardzo poważne różnice programowe. Wchodziliśmy do polityki z określonym programem, który staramy się w tych trudnych, opozycyjnych warunkach jakoś realizować - mówił.

Podkreślił, że jego partia deklaruje daleko idącą współpracę z PO. Dodał, że rywalizacja między ugrupowaniami jest naturalna i nie trzeba się temu dziwić. Uważam, że dziś jest moment na współdziałanie i refleksję na temat tego, co można zrobić, żeby zablokować lub odwrócić proces zmian w sądach - powiedział Rabiej, dodając, że zmiany są potrzebne, ale nie można dopuścić do bezpośredniego upartyjnienia Sądu Najwyższego.

Zdaniem Rabieja, najbliższe wybory samorządowe, będą naturalną okazją, by myśleć o taktyce i strategii w ewentualnej współpracy między partiami opozycji. W poniedziałek, w Sejmie, posłowie Nowoczesnej spotkali się z przedstawicielami prezydiów klubów opozycyjnych w związku z wpłynięciem do Sejmu projektu ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS.

Reklama