Senatorowie nie zgodzili się na przyjęcie wniosków mniejszości o odrzucenie ustawy w całości. Przegłosowali natomiast wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek - poparło go 52 senatorów, 26 było przeciwko, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Przed czwartkowym głosowaniem wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO) poinformował, że podtrzymuje swój wniosek o odrzucenie ustawy, podkreślając, że jest to "kolejna ustawa, która podporządkuje rządowi PiS całą sferę organizacji pozarządowych".
Senatorowie opozycji krytykujący ustawę wskazywali m.in., że przez tę ustawę PiS rozpoczyna walkę z niezależnymi organizacjami pozarządowymi i zapewnia wsparcie dla organizacji sobie posłusznych i lojalnych; podnoszono też, że organizacje nie chcą tej ustawy, że nie jest to pomysł, który wychodzi ze środowiska organizacji pozarządowych. Krytykowano również m.in. preambułę ustawy.
Gdybym miała powiedzieć w trzech zdaniach, dlaczego ustawa jest zła, to powiedziałabym, że daje furtkę do rozdawania pieniędzy publicznych wedle dowolnie i jednoosobowo wymyślonych zasad. Jednocześnie tworzy klientelistyczne społeczeństwo obywatelskie "na usługach", które wiele zawdzięcza władzy dowolnie zmieniającej zasady przyznawania pieniędzy - tak z kolei mówiła Katarzyna Batko-Tołuć z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska
Dla przedstawicielki Watchdog Polska nie jest jasne, co - poza rozdysponowaniem 60 milionów złotych z FIO - ma robić nowa instytucja. Nie wiadomo też, według jakiego klucza środki mają być wydawane - wiadomo jedynie, że ma się to odbywać nowym trybem. - Zapowiadany od półtora roku program rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, który miał być tworzony we współpracy ze środowiskiem pozarządowym, i - logicznie rzecz biorąc, powinien poprzedzić powstanie nowej agencji - nadal nie jest znany, a zespoły eksperckie, które miały nad nim pracować, przez rok się nie spotkały - mówiła Batko-Tołuć.
Wcześniej, podczas czwartkowej debaty nad ustawą, wicepremier Piotr Gliński, który - jak sam podkreślał - jest jednym z autorów tej regulacji, przekonywał senatorów, że ta ustawa jest dla społeczeństwa obywatelskiego i mu w żaden sposób nie zagraża. Podkreślał, że społeczeństwo obywatelskie w Polsce wymaga wzmocnienia i temu służy ta ustawa. Czy to będzie dobrze działało, to zależy od nas wszystkich, a państwo jesteście od tego, żeby nas kontrolować - mówił, zwracając się do senatorów.