Morawiecki zapytany "czy chce być dalej premierem po wyborach", odpowiedział, że "chce przede wszystkim, żeby Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło jak najlepszy wynik w zbliżających się wyborach". Dodał, że "temu poświęca jak najwięcej czasu i energii".
Na pytanie, czy jeśli PiS wygra wybory, premierem zostanie on czy Jarosław Kaczyński, odparł: Musimy wszyscy myśleć pokornie, to nie jest czas, żeby spekulować o nowym rządzie. -Przed nami największe wyzwanie - odnowienie mandatu zaufania u Polaków, który otrzymaliśmy cztery lata temu - podkreślił.
Odnosząc się do sondażu, według którego "Polacy widzieliby go dalej w roli premiera", powiedział, że "decyzja w tej sprawie należeć będzie do kierownictwa politycznego Prawa i Sprawiedliwości".
W kolejnej kadencji, jeśli wyborcy nam zaufają, postawimy głównie na stałą poprawę losu emerytów i osób słabszych. Utrzymamy wszystkie nasze programy społeczne, prorodzinne i zmniejszające podatki. Co roku będziemy zwiększać inwestycję w polską służbę zdrowia - poinformował. Podkreślił, że bardzo ważne będzie "położenie ogromnego nacisku na programy gospodarcze i rozwojowe".