Projekt ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku klub PiS złożył w poniedziałek po południu.
Wieczorem Sejm ustawę uchwalił. Za przyjęciem ustawy - z trzema poprawkami PiS - opowiedziało się 230 posłów, 226 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.
Ustawa zakłada, że wybory prezydenckie w 2020 r. zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w drugiej turze wyborów. Głosowanie będzie odbywać się bez przerwy od godziny 6 do godziny 20. W tych godzinach wyborcy - samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby - będą musieli umieścić kopertę zwrotną (z kartą do głosowania oraz podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu) w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców.
Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. Nowy termin wyborów prezydenta określony przez marszałka Sejmu musi odpowiadać terminom przeprowadzenia wyborów prezydenta określonym w konstytucji.
Konstytucja stanowi, że wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej. 100 dni przed upływem kadencji prezydenta wypada we wtorek 28 kwietnia 2020 r., 75 dni przed upływem kadencji to sobota 23 maja. Oznacza to, że wybory prezydenckie mogą odbyć się w jedną z niedziel maja: 3, 10, 17.
Jedna z przyjętych poprawek zmniejsza katalog czynów podlegających karze pozbawienia wolności do lat 3. Kara ta będzie grozić osobie, która kradnie kartę do głosowania lub oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu. Tej samej karze podlega osoba, która umieszcza w skrzynce pocztowej przygotowanej do umieszczenia koperty zwrotnej przerobioną lub podrobioną kartę do głosowania lub oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu.
W pierwotnej wersji projektu kara do 3 lat pozbawienia wolności groziła także za: niszczenie, uszkadzanie, ukrywanie, przerabianie i podrabianie karty do głosowania.
Inna poprawka PiS zakłada, że do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do przeprowadzenia głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 r. nie stosuje się przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych.
Marszałek Sejmu nie przyjęła wniosku opozycji o reasumpcję głosowania
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała po posiedzeniu Konwentu Seniorów, że nie przyjęła wniosku opozycji o reasumpcję głosowania ws. odrzucenia projektu PiS dot. głosowania korespondencyjnego w pierwszym czytaniu.
Sejm zajął się w poniedziałek projektem PiS, zgodnie z którym głosowanie w wyborach prezydenckich miałoby się odbyć w drodze głosowania korespondencyjnego. Projekt daje też marszałek Sejmu możliwość zmiany terminu wyborów. Z protokołu głosowania wynika, że opozycja, czyli KO, Lewica, PSL-Kukiz15 i Konfederacja mogły w poniedziałek odrzucić projekt PiS w pierwszym czytaniu, miały do tego odpowiednią większość. Przeciw odrzuceniu głosowało jednak dwóch posłów PSL-Kukiz15: Dariusz Kurzawa i Radosław Lubczyk oraz poseł KO Tomasz Lenz.
Koalicja Obywatelska wniosła o reasumpcję głosowania. Szef PO Borys Budka uzasadniając wniosek podkreślił, że w głosowaniu numer 39 troje posłów zgłaszało, że system inaczej policzył ich głosy.
Marszałek Witek wyjaśniła, że nie ma mowy o pomyłce systemu do głosowania.