Bezrobotni i osoby na zasiłku przedemerytalnym - im właśnie lewica chce podarować prawo do niepłacenia abonamentu. Wszyscy, którzy będą płacić, będą mogli jednocześnie odpisać sobie te pieniądze od podstawy opodatkowania. Jednak nie wszystkim posłom podobają się te pomysły.
Polskie Stronnictwo Ludowe chce zmusić Polaków do płacenia. Jak? Dopisując im kwotę abonamentu do rachunku za prąd. Stanisław Żelichowski z PSL twierdzi, że tylko w ten sposób można poprawić ściągalność abonamentu - z 40 procent obecnie do 90 procent. "Gdyby ściagalność była tak wysoka, możliwe byłoby obniżenie kosztu abonamentu do 30 procent jego obecnej wysokości" - zachwalał ten pomysł w Sejmie.
PiS nie zgłasza jeszcze propozycji zmian w ustawie. Ale zapowiada, że wkrótce złoży swój projekt.
Z opłacania abonamentu zwolnionych jest dziewięć grup osób, między innymi niepełnosprawni, inwalidzi I grupy i osoby, które ukończyły 75 lat.