Karnowski był pytany o sytuacje polskich samorządów.
Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że samorządy znalazły się w fatalnej sytuacji finansowej już przed koronawirusem. Działania rządu doprowadziły do tego, że wiele gmin miało potężne problemy z domknięciem budżetów – dotyczy to około 800 gmin, które nie były w stanie go domknąć – mówił w rozmowie z Business Insider Polska.
Prezydent Sopotu wyliczał, że zwolnienie młodych do 26.roku życia z obowiązku płacenia podatku PIT, wprowadzenie przez rząd podwyżek płac minimalnych i podwyżek pensji nauczycieli pozbawiło samorządy wpływów.
Dotąd też rząd nie wyrównał nam tego braku w subwencji. Oczywiście cieszy każda obniżka podatku czy podniesienie pensji, ale warto, aby państwo robiło to ze swoich dochodów. Pandemia tylko tę złą sytuację pogłębiła. Musieliśmy i chcieliśmy przygotować pakiety pomocowe dla przedsiębiorców z naszego terenu, zwolnić ich z czynszów i to zrobiliśmy. Nie było innego wyjścia. Zamrożenie działalności gospodarczej spowodowało, że nasze wpływy podatkowe skurczą się w tym roku według wstępnych szacunków nawet do około 40 proc. W Sopocie zamroziłem już 12 proc. budżetu z uwagi na skutki kryzysu – opowiadał w rozmowie z Business Insider Polska Karnowski.
Subwencja, jaką dostajemy z centrali, powinna pokryć w całości wydatki, które gwarantuje państwo. Nie może być tak jak teraz, że to my dopłacamy do wydatków państwa i to niemałą kwotę, bo około 50 proc. ogólnych wydatków, jeśli chodzi o oświatę – dodał.
Prezydent był pytany również o skutki dotychczasowej polityki rządu.
Skutki będą katastrofalne dla wszystkich, nie tylko dla samorządów. Przede wszystkim nie stać nas będzie na prowadzenie inwestycji – brak możliwości zadłużania się spowoduje, że nie będziemy mieć pieniędzy na wkład własny, nie będziemy więc mogli sięgnąć po pieniądze unijne. Pamiętajmy zaś, że kasę państwa przede wszystkim zasila podatek VAT, bez inwestowania przez gminy państwo w dużej części tego podatku nie zobaczy – stwierdził Karnowski w rozmowie z Business Insider Polska.
Mieszkańcy naszych miast i gmin przyzwyczaili się do pewnego poziomu życia, teraz ten poziom zostanie gwałtownie obniżony. W obliczu tych wszystkich faktów ta tarcza samorządowa to może być sito. Wprowadzone rozwiązania są spóźnione i są niewystarczające, a budżetom samorządowym potrzebne są rekompensaty strat i wydatków poniesionych w wyniku walki z COVID-19 – dodał.
Karnowski był pytany o to, co grozi samorządom.
Grozi nam eutanazja. Ta ekipa rządowa nie lubi niezależności, jeśli ktoś jest niezależny, to go niszczy – w tym wypadku zniszczy nas przez zagłodzenie – odparł.