Według Grabca, po objęciu funkcji prezesa przez Szczuckiego, w RCL powstała specjalna komórka, której teoretycznym zadaniem było zajmowanie się prawem ustrojowym i legislacją. W praktyce jednak jej działania skupiały się na promocji Szczuckiego. W strukturze zatrudniono sześć osób, które – jak wynika z audytu – logowały się do systemu jedynie sporadycznie i wykonywały prace związane z kampanią wyborczą.
Pracownicy tej komórki zarobili blisko 900 tys. zł w ciągu kilkunastu miesięcy. Kolejne 400 tys. zł przeznaczono na organizację pobytu Szczuckiego w jego okręgu wyborczym, w tym na wynajem hoteli, usług restauracyjnych i organizację spotkań z wyborcami. Na gadżety promujące kandydata wydano 120 tys. zł.
Materiały przekazane do PKW i sprawa immunitetów
Zebrane w audycie materiały trafiły do Państwowej Komisji Wyborczej i przyczyniły się do odrzucenia sprawozdania finansowego PiS z kampanii wyborczej w 2023 roku. Grabiec zaznaczył również, że wnioski prokuratury o uchylenie immunitetu Krzysztofa Szczuckiego są dowodem na powagę zgromadzonych dowodów.
Kontrowersje wokół Daniela Obajtka i inwigilacji opozycji
Jan Grabiec odniósł się także do działań Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu, który według prokuratury miał finansować usługi detektywistyczne w celu inwigilacji polityków opozycji. Raporty wskazują, że celem działań było gromadzenie informacji dyskredytujących takich polityków jak Grabiec, Marcin Kierwiński czy Robert Kropiwnicki.
Grabiec stwierdził, że sytuacja ta jest dowodem na "upadek jakości klasy politycznej" i gotowość byłych władz do stosowania nielegalnych metod w walce o utrzymanie władzy.
Audyty i kontrole ujawniają milionowe nadużycia
W wyniku audytów prowadzonych przez KPRM odkryto liczne przypadki niewłaściwego wydatkowania środków publicznych. Dotacje udzielane przez byłego premiera Mateusza Morawieckiego zostały poddane analizie, a na ich podstawie skierowano co najmniej sześć zawiadomień do prokuratury. Łączna wartość zdefraudowanych lub nielegalnie wydatkowanych środków wynosi 48 mln zł.
Przykładem nieprawidłowości jest fundacja Action Life, która otrzymała 2,5 mln zł na funkcjonowanie centrum medialnego promującego treści antyeuropejskie i antyukraińskie. KPRM nakazało zwrot tych środków, wskazując na ich niezgodne z prawem wykorzystanie.
Likwidacja instytutów i kolejne zawiadomienia
W ramach audytów zlikwidowano dwie instytucje – Instytut De Republica i Instytut Pokolenia – które miały dopuszczać się naruszeń prawa i wyprowadzania środków publicznych. W sprawie tych instytutów złożono w sumie 12 zawiadomień do prokuratury.
Zawiadomienia dotyczą również Narodowego Instytutu Wolności, który miał nielegalnie wydatkować dziesiątki milionów złotych przeznaczonych na wsparcie organizacji pozarządowych.