Nie jestem już wiceprezydentem Warszawy. Nie pełnię tej funkcji. Zakończyłem pracę w ratuszu. Chciałbym powiedzieć „przepraszam”. Przy dobrych intencjach, które miałem, a intencje te wynikały z tego, że przez wiele miesięcy zajmowałem się zdrowiem w Warszawie, szpitalami, Covidem, właściwie od marca nie było dnia, kiedy nie należałoby podejmować trudnych decyzji dot. Covidu. Przeszedłem zresztą chorobę w październiku. Bardzo mocno osłabiła mój organizm, także komplikacje pochorobowe się pojawiły, bardzo duże obciążenie płuc, wyniki hematologiczne. To za sugestią lekarzy wymagało pewnego zadbania o swoje zdrowie i o to, żeby szybko wrócić do formy, żeby nie narażać się na dodatkowe zdarzenia – mówił w TVN24 były wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.
Nie mam żalu do pana prezydenta. Jestem świadom tego, że popełniłem dwa błędy. Pierwszy, że w tej sytuacji, w jakiej jesteśmy, nawet motywowany troską o swoje zdrowie wyjazd za granicę nie mógł być dobrze widziany, chociaż broniłbym swojego prawa do tego, żeby zadbać o zdrowie po to, żeby móc wrócić i bardziej efektywnie pracować – mówił w TVN24 były wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.
Drugi błąd był taki, że nie doceniłem tego, nie wziąłem pod uwagę, że ta sytuacja może być powodem do ataku politycznego. Myślę, że pan prezydent miał tutaj stosunkowo małe pole manewru, także tę decyzję, którą podjął, rozumiem – dodał.