Posłanka Koalicji Obywatelskiej jest członkiem zespołu, który pracuje nad nową deklaracją ideową Platformy Obywatelskiej.
PAP: W PO trwają pracę nad nową deklaracją ideową, która ma zostać przyjęta z okazji dwudziestolecia partii. Co się w takiej deklaracji powinno znaleźć i czy powinna się różnić od tego, co było przyjęte 20 lat temu?
Izabela Leszczyna: Deklaracja ma określać kształt nie tylko naszej partii, ale i państwa, które chcemy tworzyć. Przez 20 lat zmienił się świat, 20 lat temu mieliśmy inne priorytety. Wtedy chcieliśmy wejść do Unii Europejskiej. Dziś to jest nasze naturalne miejsce, choć rząd PiS robi wszystko, aby je podważyć. Dla współczesnych młodych ludzi to, co dla nas było celem do zdobycia, jest codziennością. Stąd deklaracja musi być inna.
Nie powinno się w niej znaleźć odwołanie do nauki Jana Pawła II, które jest w pierwszej deklaracji?
20 lat temu w nas wszystkich bardzo silna i żywa była pamięć o tym, jak dużą rolę odegrał Jan Paweł II i Kościół polski w odzyskiwaniu suwerenności. Niestety przez 20 lat, a zwłaszcza przez ostatnie 5 lat, kościół instytucjonalny zrobił bardzo dużo, aby tę swoją piękną kartę w historii zmarnotrawić.
Dzisiaj, moim zdaniem - choć kształt Deklaracji PO nie będzie moją indywidualną decyzją - nie ma powodu, by podkreślać rolę Kościoła. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym, a najważniejsza wartość pozwalająca, żebyśmy jako naród, mimo różnic, czuli się wspólnotą to osobista wolność każdego z nas, także w kwestii religii, godność każdego człowieka i tolerancja dla naszej różnorodności. Wypowiedzi przedstawicieli polskiego Kościoła często stoją w sprzeczności z tymi wartościami, a nawet są zaprzeczeniem wartości chrześcijańskich. Czymś takim jest np. odbieranie prawa do godności ludziom o odmiennej orientacji seksualnej.
W deklaracji ideowej nie powinno być odwołania do wartości chrześcijańskich?
Wolałabym, żebyśmy odwołali się do uniwersalnych wartości, klasycznej triady: prawdy, która stała się towarem deficytowym, dobra, którego w polityce za mało i piękna rozumianego jako doskonałość i ład. Dla chrześcijan to są wartości chrześcijańskie, ale one są też uniwersalne, tzn. że mogą łączyć chrześcijan, osoby niewierzące i wyznawców innych religii. Łączyć, a nie dzielić!
Co w takiej deklaracji powinno się zatem znaleźć?
To co powiedziałam. Odwołanie do uniwersalnych wartości, które są niezbywalne. Taką uniwersalną wartością jest właśnie wolność, ale też godność, o której mówi już preambuła naszej Konstytucji i to jest w naszej deklaracji sprzed 20 lat i to się nie zmienia. Wolność człowieka jest dla nas warunkiem wszystkich innych wartości.
Oczywiście umiłowanie ojczyzny i przywiązanie do polskiej tradycji i tożsamości, czyli patriotyzm to kolejna wartość, która na pewno pojawi się w Deklaracji. Ale patriotyzm to taka miłość do swojej ojczyzny, która nie wywołuje wrogości, czy niechęci do innych narodów.
Czy w deklaracji powinny znaleźć się jakieś odniesienia do ochrony życia lub tematyki aborcji?
Nie wydaje mi się, że w deklaracji zapiszemy stosunek Platformy Obywatelskiej do aborcji, bo w naszej partii jednoznaczności tu nie znajdziemy. Dla mnie decyzja o aborcji powinna być indywidualną decyzją każdej kobiety, ale nie ma to nic wspólnego z hasłem "aborcja na życzenie", które trywializuje całą sprawę.
Ciąża najczęściej jest dla kobiety ogromnym szczęściem, ale są sytuacje, kiedy jest ogromnym dramatem. I prawo, które zderza kobietę z tym dramatem, jednoznacznie określając, jak ona musi się zachować, jest nieludzkie. Nie zgadzam się na takie prawo. PiS z jednej strony mówi: nie można przerwać ciąży, a z drugiej zakazuje edukacji seksualnej i antykoncepcji awaryjnej, w efekcie mamy takie sytuacje, że 15-latek zabija swoją 13-letnią koleżankę, bo była z nim w ciąży.
Dziecko to dar, ale trzeba chcieć go przyjąć, w przeciwnym razie wciąż kilkumiesięczne i kilkuletnie dzieci będą trafiać do szpitali ciężko pobite przez własnych rodziców, czy opiekunów. Nie chcę żyć w takim państwie. Młodzi ludzie muszą wiedzieć, czym jest seksualność, czym jest współżycie seksualne i że owocem tego może być dziecko. A środki antykoncepcyjne, aby dziewczyna, czy kobieta mogła podjąć decyzję, czy chce zajść w ciążę, czy nie, muszą być dostępne.
Kiedy nowa deklaracja ideowa będzie gotowa?
Myśleliśmy, że będziemy gotowi w styczniu, ale okazało się, że nasze struktury chcą szerszej dyskusji. Po roku ograniczenia kontaktów, także w naszych kołach, ludzie chcą ze sobą rozmawiać, także o sprawach fundamentalnych. To nie jest dyskusja tylko w zarządach regionów, czy osób funkcyjnych w PO, ale dyskusja wszystkich członków w kołach.
To wydłuża cały proces, bo są regiony, gdzie mamy po kilka spotkań. Znalezienie wspólnoty idei i wartości, która stanie się prawdziwą platformą porozumienia dla naszych członków o bardziej konserwatywnych poglądach, z tymi, którzy są zdecydowanie bardziej liberalni, na pewno wymaga więcej czasu.
Liczymy też, że deklaracja zostanie przyjęta, gdy będziemy mogli spotkać się w większym gronie. Chcemy, żeby to było prawdziwe święto Platformy Obywatelskiej, które otworzy nam drogę do zwycięstwa w kolejnych wyborach. Dlatego istotne elementy naszej deklaracji to także ważna rola samorządów w demokratycznym państwie prawa i wolność gospodarcza, czyli realne wspieranie przedsiębiorczości Polaków przez mądrą politykę gospodarczą i fiskalną.
Mówi się o później wiośnie...
Myślę, że to jest realny termin.