Poseł Koalicji Obywatelskiej i Nowoczesnej Mirosław Suchoń ogłosił we wtorek, że przenosi się z KO do koła Polska 2050 Szymona Hołowni. Jestem pewien, że ruch Szymona Hołowni będzie kształtował Polskę przez kolejne lata, a ja chcę w tym procesie uczestniczyć - uzasadniał poseł.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Zmiana barw klubowych przez Suchonia i kolejne już przejście z KO do Polski 2050 wywołało falę komentarzy w klubie Koalicji Obywatelskiej. Niektórzy posłowie spekulowali w nieoficjalnych rozmowach, że Suchoń jest czwartym parlamentarzystą KO, który przechodzi do Hołowni, ale nie ostatnim. Hołownia ma dobre notowania, a przejście do niego dziś gwarantuje dobre miejsce na listach - powiedział Polskiej Agencji Prasowej jeden z posłów KO.

"Nie spodziewam się kolejnych przejść"

Niektórzy parlamentarzyści jako kolejną kandydatkę do transferu wskazywali byłą wicemarszałek Sejmu Barbarę Dolniak, podobnie jak Suchoń reprezentującą Nowoczesną. Z informacji PAP wynika, że ma ona mieć żal, iż w klubie KO nie są odpowiednio wykorzystywane jej kompetencje jako prawnika i sędziego, a tematykę prawną monopolizuje Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Reklama

Na dzisiaj jestem tam gdzie jestem i mam nadzieję, że w klubie Koalicji Obywatelskiej jeszcze niejedno zadanie przede mną - odpowiedziała Dolniak, pytana o to, czy dopuszcza przejście do Hołowni. Oczywiście nikt nie potrafi przewidzieć przyszłości i wszystkich okoliczności, które mogą się wydarzyć - dodała.

Przyznała, że z Suchoniem, tak jak z innymi posłami Nowoczesnej, łączyły ją silne więzi z czasów, gdy tworzyli to ugrupowanie. Dodała, że Suchoń zapewne miał powody, dla których podjął tak niełatwą decyzję, jak zmiana barw klubowych.

Suchoń jest już drugim posłem, związanym z Nowoczesną, który zasilił koło Polska 2050 - pierwszym była Paulina Hennig-Kloska. Na dziś posłów Nowoczesnej w klubie KO pozostało sześciu: szef partii Adam Szłapka, Katarzyna Lubnauer, Barbara Dolniak, Monika Rosa, Krzysztof Mieszkowski i Witold Zembaczyński.

Wiceprzewodnicząca klubu KO i b. szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer kategorycznie zaprzecza, by również inni posłowie chcieli zasilić Polskę 2050: Nie spodziewam się kolejnych przejść posłów Nowoczesnej do Polski 2050.

Reklama

Komentując przypadek Suchonia przyznała, że jest jej przykro, ale w parlamencie nie od dziś posłowie zmieniają barwy. Tyle, że Szymon Hołownia powinien pamiętać, iż z każdym nowym posłem upodabnia swój ruch do tych wszystkich partii, które tak mocno krytykuje i przestaje być nowym bytem na scenie politycznej - zaznaczyła Lubnauer.

"Każdy ma prawo wybrać swoją ścieżkę"

Także Monika Rosa zapewniła w rozmowie z PAP, że "nigdzie się nie wybiera". Ale każdy ma prawo wybrać swoją ścieżkę - skomentowała odejście Suchonia.

Nigdzie się nie wybieram - poinformował Witold Zembaczyński. Jego zdaniem start z określonych list to rodzaj kontraktu z wyborcami, który jest zobowiązaniem, dopóki "istnieje wspólnota programowa". W Koalicji Obywatelskiej odnajduję tę wspólnotę" - podkreślił.

Ocenił, że przypadki takie jak Suchonia spowodowane są często kalkulacjami wyborczymi, dotyczącymi miejsc na listach wyborczych w okręgu. Dobrze, że to było przejście w wersji soft, a nie tak jak w przypadku posłanki Moniki Pawłowskiej (z Lewicy do Porozumienia Gowina) - zaznaczył Zembaczyński.

Lider Nowoczesnej Adam Szłapka przyznał, że nie jest zaskoczony odejściem Suchonia, bo spodziewał się takiej jego decyzji od pewnego czasu. Zaznaczył, że takie właśnie działania Szymona Hołowni nie budują zaufania między ugrupowaniami opozycyjnymi, bo "każdy transfer wprowadza pewne napięcie". Mimo wszystko mam nadzieję, że będziemy na opozycji współpracować - powiedział.. Na razie - dodał - nikt nie sygnalizował takiego zamiaru w sposób analogiczny do Suchonia. Chcemy nadal budować Koalicję Obywatelską - powiedział Szłapka.