Dla mnie jako prawnika polska racja stanu wymaga, aby zakończyć niszczenie instytucji państwa. To się może wydarzyć na dwa sposoby. Może wygrać opozycja i bronić wartości państwa prawa. Niestety, z ostatnich wypowiedzi wynika, że i ona ma pokusę lekceważenia konstytucji - powiedział prof. Marcin Matczak w rozmowie z Interią.

Reklama

Choćby odwołanie prezesa Narodowego Banku Polskiego przed końcem kadencji. "Wyzerowanie" Trybunału Konstytucyjnego. To nie są rzeczy, które da się zrobić tak, jak ci ludzie mówią - tłumaczył Matczak.

"Jeśli PO posłuży się metodami łamiącymi konstytucję..."

Jeżeli zmieni się rząd, ale będzie próbował "naprawiać" metodami drugiej strony, potrzebni są ludzie, którzy będą takie zachowanie krytykować. Bo chodzi nie o Tuska czy Trzaskowskiego, ale o ideę. Jeśli Platforma Obywatelska posłuży się metodami łamiącymi konstytucję, mam nadzieję, że napotka na ten sam opór środowisk prawniczych co PiS - powiedział Interii.

Trzeba rozliczyć czyny, a nie tylko osoby - dodał.

Jeżeli zmiana władzy skończy się na personalnych zemstach, to znaczy, że przez te osiem lat niczego się nie nauczyliśmy. Trzeba pokazać społeczeństwu, np. za pomocą komisji śledczej albo zespołu niezależnych sędziów, to całe zło, które za rządów PiS się wydarzyło. Tylko wtedy jest szansa, że to się szybko nie powtórzy - podsumował prawnik.