Poseł KO Tomasz Siemoniak na temat prezesa Adama Glapińskiego NBP 2 lipca w "Faktach po Faktach" w TVN24 - jak czytamy na stronie portalu tvn24.pl - powiedział: Przyjadą silni ludzie i go przekonają do tego, że nie jest prezesem NBP. To jest sfera elementarnego ładu w państwie. Mamy dublerów nielegalnie wybranego Trybunału Konstytucyjnego, mamy Glapińskiego, który wedle ekspertyz dla prezydenta Dudy nie powinien być na kolejną kadencją prezesem NBP. Takie sprawy trzeba rozwiązywać. Ci wszyscy ludzie powinni grzecznie odejść.
Trzaskowski w rozmowie z TVN24 w środę wieczorem był pytany o te słowa Siemoniaka. Nie lubię tego typu retoryki, ale Tomasz Siemoniak ma rację. Używa tutaj mocnej retoryki w sprawie bardzo istotnej. My musimy mówić o tym, że ludzie, którzy dzisiaj łamią prawo, którzy wysługują się temu reżimowi, z olbrzymią szkodą dla Polek i Polaków, zostaną z tego po prostu rozliczeni - stwierdził Trzaskowski.
Jak ocenił, "czasami w debacie politycznej padają twarde słowa". Tylko powiedzmy sobie jasno, że twarde słowa w polityce mogą padać, ale zupełnie czym innym są twarde słowa, a zupełnie czym innym zorganizowany za publiczne pieniądze hejt - dodał.
Pytany, czy w przypadku przejęcia władzy opozycja ma "pomysł, jak PiS-owskich nominatów zgodnie z prawem +odspawać od stołków+", Trzaskowski podkreślił, że "nie będzie żadnej odpowiedzialności zbiorowej". Odpowiedzialność powinni ponieść ci, którzy łamią prawo, którzy na przykład namawiają do hejtu czy w ogóle produkują całe fabryki hejtu - mówił.
Jeżeli ktoś awansował cztery razy do przodu za jednym razem, bez żadnego uzasadnienia i łamiąc wszelkie procedury, to oczywiście, że tutaj musi być interwencja państwa, które powinno stawiać na silną służbę cywilną i niezależnych specjalistów. Ale to nie znaczy, że ktoś tylko dlatego, że pracował w jakiejś instytucji za czasów PiS, ma zostać z tego rozliczony. Tu nie będzie żadnego polowania na czarownice, tylko rozliczanie winnych - dodał Trzaskowski.
Glapiński kontra Tusk i Siemoniak
W piątek NBP poinformował, że zostały wniesione zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa PO Donalda Tuska i posła KO Tomasza Siemoniaka "w związku z ich publicznymi wypowiedziami w dniu 2 lipca 2022 r., w których m.in. podniesiono twierdzenia, że powołanie na stanowisko prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego było nielegalne, wraz z zapowiedziami jego siłowego usunięcia z pełnionego stanowiska".
autor: Mikołaj Małecki