Prezes PiS podczas niedzielnego spotkania w Nysie nawiązał do obecnej sytuacji międzynarodowej oraz kwestii obecności Polski w UE.

Byłem i w dalszym ciągu jestem, chociaż nie ukrywam, że dzisiaj, kiedy to mówię, to mi trochę gorzko w ustach, zwolennikiem naszej obecności w UE z tego względu, że po prostu nie ma innego wyjścia, a jest nadzieja na to, że UE zacznie się zmieniać. Dzisiaj jest dzień takiej nadziei, mam nadzieję, że wieczorem się dowiemy o tym, jakie są dobre wyniki wyborów we Włoszech - powiedział.

Reklama

Kaczyński ocenił, że "naprawdę to nie oznacza, że musimy się zgadzać na taką UE, której mało znany i mało udany polityk, który dzisiaj stoi na czele Komisji Europejskiej, pani (Ursula) von der Leyen odgraża się Włochom, co to nie będzie, jak oni nie wybiorą jak ona chce".

Przyspieszone wybory parlamentarne

Reklama

We Włoszech w niedzielę odbywają się przyspieszone wybory parlamentarne. Zostały rozpisane po upadku szerokiej koalicji tworzącej rząd jedności narodowej Mario Draghiego. To pierwsze wybory po wejściu w życie zmian w konstytucji, na mocy których liczbę deputowanych zmniejszono z 630 do 400, a senatorów z 315 do 200. Według sondaży na zdecydowane zwycięstwo może liczyć blok partii centroprawicowych.

W czwartek Von der Leyen podczas debaty na uniwersytecie Princeton została zapytana o wybory parlamentarne we Włoszech także w kontekście tego, że - jak zauważono - wśród kandydatów są politycy "bliscy" Władimira Putina. "Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier" - odpowiedziała szefowa KE, cytowana przez agencję Ansa. Dodała także: "Moje podejście jest takie, że pracujemy z każdym demokratycznym rządem, gotowym pracować z nami". "A zatem zobaczymy, jak pójdą te wybory; także osoby, którym rządy muszą odpowiedzieć, odgrywają ważną rolę" - oświadczyła von der Leyen.

Reklama

W żadnym traktacie nie ma tego, że to Komisja Europejska wyznacza, kto ma wygrywać wybory. I myśmy nigdy takiego traktatu nie ratyfikowali. I nigdzie, ani w traktatach, ani w tradycji UE, a przedtem EWG nie ma tego, że rządzić w krajach UE może tylko lewica albo po prostu lewactwo, czyli skrajna lewica - oświadczył prezes PiS.

Według Kaczyńskiego "tam była mowa - zarówno w traktatach, jak i w tej tradycji, którą łatwo odtworzyć, są przecież twórcy tej tradycji - tam była mowa tylko o demokracji". - I Polska jest krajem demokratycznym i tylko ktoś, kto naprawdę ma trudności, ale takie zasadnicze trudności z myśleniem może mówić na jednym oddechu: "w Polsce jest dyktatura, ale my wygramy wybory" - czyli opozycja wygra. W jakiej dyktaturze opozycja w ogóle jest, a jeszcze szczególnie może wygrać wybory? - pytał.

autorzy: Wiktoria Nicałek, Piotr Doczekalski