Uczestnicy konwencji szczelnie wypełnili halę "Spodka", część znajduje się też przed obiektem. Niektórzy z nich mają ze sobą biało-czerwone flagi. Wśród zebranych na konwencji znajduje się wielu przedstawicieli rządu i najważniejsi politycy PiS.

Reklama

O niedzielnym wydarzeniu mówił na spotkaniu w Pruszkowie Jarosław Kaczyński. - Przed nami kilkanaście dni ciężkiej pracy, ale przypominam - i to jest obowiązek każdego, kto chce naprawdę naszego zwycięstwa - konwencja w Katowicach. Tam musimy być. Po tej konwencji jeszcze więcej siły, jeszcze więcej energii i w niedzielę, 15 października, w imieniny Jadwigi - bo akurat moja śp. mama była Jadwigą - otwieramy szampana i może nie tylko - powiedział prezes PiS.

Podczas konwencji w "Spodku" wystąpią czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości: prezes partii, wicepremier Jarosław Kaczyński i wiceprezes, premier Mateusz Morawiecki. Po wydarzeniu liderzy mają wyruszyć w dalszą trasę po Polsce.

Jak ocenił w rozmowie z PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek, zaplanowane na jesień wybory będą najważniejsze po 1989 r. - Wyruszamy na ostatnią prostą kampanii parlamentarnej do historycznego zwycięstwa 15 października - powiedział. - To tutaj poczujemy bijące serce Polski - Polski uśmiechniętej pozytywnej i przede wszystkim przygotowanej do realizacji konkretnego Planu Dla Polski - dodał.

Rzecznik rządu Piotr Müller pytany w TVP1, co PiS zaprezentuje podczas niedzielnej konwencji, odparł: "Ostatnia prosta. My sprawy programowe już zaprezentowaliśmy, w związku z tym nie spodziewajmy się tam typowo kwestii programowych. One będą podsumowane. Natomiast jest to typowa konwencja mobilizacyjna dla naszych struktur, dla całej partii, naszych sympatyków w całej Polsce".

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.