W czwartek w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy z okazji Dnia Służby Zagranicznej.

Reklama

Niezmiennie moim najważniejszym priorytetem jest zapewnienie i podnoszenie poziomu bezpieczeństwa Polski. I za kluczowe działanie w tym obszarze uważam konsekwentne wzmacnianie strategicznego partnerstwa z naszym głównym sojusznikiem, a więc ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Bardzo mocno to podkreślam - mówił w czwartek prezydent. Jak dodał, "głównym naszym sojusznikiem w dziedzinie bezpieczeństwa, szczególnie militarnego, są Stany Zjednoczone Ameryki".

I nie dajmy sobie wmówić, że może być nim ktoś inny. Nie będzie, proszę Państwa. Nikt nie ma takiego potencjału i nikt w najbliższym, rozsądnie ogarnialnym czasie spośród naszych dotychczasowych partnerów nie będzie go miał. Więc Stany Zjednoczone są tu partnerem absolutnie kluczowym. Ważne, aby partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi było budowane w oparciu o intensywnie rozwijaną współpracę polityczną, gospodarczą i wojskową. Pragnę jasno zaznaczyć, że nie zrezygnuję z rozwijania tej współpracy i w nadchodzącym roku będę nadal działał na rzecz wzmacniania więzi ze Stanami Zjednoczonymi - zaznaczył.

Reklama

Nie ma absolutnie żadnego znaczenia, kto jest Prezydentem USA

Z mojego punktu widzenia, jako Prezydenta Rzeczypospolitej, nie ma absolutnie żadnego znaczenia, kto jest Prezydentem Stanów Zjednoczonych, to jest problem wyborców amerykańskich, kogo oni sobie wybiorą. Z mojego punktu widzenia ważne jest tylko to, żeby Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej miał z Prezydentem Stanów Zjednoczonych i ze Stanami Zjednoczonymi jak najlepsze relacje, bo to jest w polskim interesie. I nie ma znaczenia, w co wierzy Prezydent Stanów Zjednoczonych, jakie są jego przekonania ideowe, kogo lubi, a kogo nie, nie ma to żadnego znaczenia - przekonywał Andrzej Duda.

Belka: Nienachalnie mądra myśl

Reklama

Według Prezydenta Dudy nie ma znaczenia, kto jest gospodarzem Białego Domu. Nie chciałbym martwić autora tej nienachalnie mądrej myśli, ale w tym kontekście nawet żyrandol wydaje się bardziej funkcjonalny od niego samego - skomentował te słowa prof. Marek Budka.

Sojusz Polski i Stanów Zjednoczonych po '89 roku jest silny, niezależnie od tego, kto rządzi w PL i USA, właśnie dzięki takiej postawie, jaką prezentuje Prezydent Andrzej Duda, a nie dzięki postawie, jaką Pan prezentował przed 1989 r., jako towarzysz w PZPR - ostro na słowa Belki zareagował Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta.