Przypomnijmy, że w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał odwołania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu najwyższego.

Reklama

W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika.

"Sąd Najwyższy stwierdził, że wydanie postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu posła nie było możliwe w związku z obowiązywaniem postanowienia Prezydenta RP z 16 listopada 2015 r. w sprawie stosowania prawa łaski, na mocy którego nastąpiło 'przebaczenie i puszczenie w niepamięć oraz umorzenie postępowania" - podano w komunikacie SN.

Co z Kamińskim i Wąsikiem? "Nie są posłami"

Do sprawy na antenie TVN24 odniosła się dr Hanna Machińska, która poinformowała, że Wąsik oraz Kamiński są "niewątpliwie skazani prawomocnym wyrokiem, a więc możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z przestępcami, to po pierwsze".

Po drugie, mamy sytuację, w której odwołali się i właściwie ta procedura powinna być realizowana przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych (SN - red.). Jeżeli przekazano dokumenty do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to w moim odczuciu jest to tak zwane wrogie przekazanie - kontynuowała.

Zdaniem byłej zastępczyni RPO Kamiński i Wąsik nie sa posłami i nie powinni mieć wstępu na salę sejmową.

Reklama

Skazanie Wąsika i Kamińskiego

20 grudnia 2023 roku były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Z kolei prezydent Andrzej Duda w piśmie do marszałka Sejmu wskazywał wcześniej, że na skutek zastosowania w 2015 r. prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, którzy byli wówczas skazani nieprawomocnie przez sąd pierwszej instancji, nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów.