W rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie TVN24 Jan Grabiec odniósł się między innymi do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem, do którego doszło w poniedziałek.

Reklama

- To są bardzo szczere rozmowy, oczywiście taktowne i takie partnerskie - mówił polityk Koalicji Obywatelskiej - To w większości są spotkania w cztery oczy. My oczywiście mamy też kontakty z kancelarią prezydenta, więc to nie jest tak, że to jest jedyny kanał współpracy - podkreślił.

Grabiec: Niektóre ruchy prezydenta sprawiają wrażenie, jakby…

- Konstytucja, ustrój państwa stanowi o tym, że władze publiczne muszą ze sobą współpracować. Po to są stworzone, niezależnie od poglądów, niezależnie od podziałów politycznych. Wydaje mi się, że do takiego modelu się zbliżamy. Chociaż niektóre ruchy ze strony pana prezydenta sprawiają wrażenie, jakby chciał wejść bezpośrednio w domenę rządzenia, która należy do rządu - mówił Jan Grabiec.

Reklama

Szef kancelarii premiera powiedział, że "ze strony pana prezydenta padają deklaracje dotyczące współpracy z rządem". Dodał jednak, że "fakty są trochę inne". - Jesteśmy po tych kilku tygodniach funkcjonowania rządu. To, co się wydarzyło chociażby z ustawą okołobudżetową, przeczyłoby tej tezie o współpracy - przekazał i zaznaczył, że "konstytucja dosyć precyzyjnie rozdziela jednak pole działania prezydenta i premiera". - Opinie pana prezydenta w bardzo wielu sprawach są po prostu jego opiniami i nie mają wpływu na rządzenie - powiedział rozmówca TVN24.

Grabiec o relacjach premiera Tuska z prezydentem Dudą: Nie takie napięte

- Premier Tusk uczestniczył w wielu trudnych rozmowach, kiedy musiał prezentować bardzo twarde stanowisko i musiał takich stanowisk wysłuchać, więc to nie jest nic nowego. Rola szefa Rady Europejskiej polega na tym, że kompletnie sprzeczne interesy trzeba jakoś pogodzić - wyjaśnił polityk.

- Można powiedzieć, że te relacje z panem prezydentem w tym kontekście nie są takie napięte - stwierdził Jan Grabiec.