Prawniczka o pociągnięciu polityków do odpowiedzialności

Pytana w Radiu TokFM o to, czy politycy, którzy stali za kontrowersyjnymi decyzjami w poprzedniej kadencji Sejmu, m.in. w kwestii wymiaru sprawiedliwości, powinni spodziewać się konsekwencji prawnych, konstytucjonalistka dr Bogna Baczyńska odpowiedziała, jak widzi takie rozliczenie. Baczyńska wskazała na Trybunał Stanu z jednej strony, jako organ władny do dokonania tego typu rozstrzygnięć. Ale dodała też, że ewentualne ukaranie przez TS to za mało.

Reklama

Weźmy na przykład byłego ministra Jacka Sasina. Powinien on być rozliczony nie tylko przez Trybunał Stanu, ale i przez sądy powszechne. Tak na pierwszy rzut oka, biorąc pod uwagę to, co on mówi i co robił, on nie uniknie więzienia - stwierdziła Baczyńska.

Wybory kopertowe

Portal cytuje ekspertkę: Jacek Sasin już musiał zacząć się tłumaczyć ze swoich decyzji. Stanął przed sejmową komisją śledczą do sprawy wyborów kopertowych. Jacek Sasin jako szef resortu aktywów odgrywał kluczową rolę w organizacji wyborów, które się nie odbyły. Między innymi dlatego, że to należąca do państwa Poczta Polska miała być tą firmą, która dostarczy wyborcom pakiety do głosowania. I jeszcze przed ostateczną decyzją Sejmu w sprawie wyborów Poczta Polska rozpoczęła przygotowywanie kart do głosowania. Druk kosztował ok. 70 mln złotych - przypomina.