Art. 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka gwarantuje każdemu prawo do swobodnego i pokojowego zgromadzania oraz stowarzyszania. To prawo nie może podlegać innym ograniczeniom niż te, które określa ustawa i są konieczne z uwagi na zachowanie bezpieczeństwa publicznego, ochronę porządku, zapobieganie przestępstwom itp.
Decyzja ETPC
W tym przypadku, Sąd Najwyższy w Polsce uznał, że nazwa Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej wprowadza w błąd, sugerując istnienie odrębnej narodowości śląskiej. W konsekwencji, kolejne sądy nakazały likwidację stowarzyszenia, które nie zgodziło się na wykreślenie narodowości śląskiej z nazwy i statutu. Jednak Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że działalność tego stowarzyszenia nie stanowi zagrożenia dla porządku publicznego, a świadomość przynależności do mniejszości oraz zachowanie i rozwój kultury mniejszości nie powinny być uznane za zagrożenie dla społeczeństwa demokratycznego.
"Historyczne orzeczenie"
"‼️Jest orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej‼️ Polska złamała artykuł 11 Konwencji" - napisał pochodzący ze Śląska europoseł Łukasz Kohut.
"To orzeczenie ma wymiar historyczny! 600 tysięcy ludzi, którzy zaznaczyli w spis powszechny śląską tożsamość zostały uszanowane przez europejski trybunał" - ocenił.
"Uznanie języka śląskiego jako język regionalny to jedno, ale także już najwyższy czas aby Ślązacy i Ślązaczki zostali uznani w Polsce za mniejszość etniczną. Taki jest bowiem stan faktyczny - jesteśmy największą nieuznaną mniejszością etniczną w Polsce" - kontynuował.
"Będziemy walczyć o uznanie tego statusu i nasze prawa - jako dumni obywatele Polski i Europy, ale o śląskiej tożsamości‼️ Europejski Trybunał Praw Człowieka po stronie Ślązaków i Ślązaczek‼️" - napisał Kohut.