Decyzję o kandydacie Koalicji Obywatelskiej, a może szerzej całej koalicji 15 października powinniśmy ogłosić przed świętami Bożego Narodzenia. Nie ma co za wcześnie zaczynać kampanii - powiedział Tusk w piątek dziennikarzom. Nie zamierzam kandydować. Najbliższe lata to naprawdę bardzo poważna harówa. Ja się czuję kompetentny i dobrze w tym miejscu, w jakim jestem - zapewnił premier.

Reklama

"Nieprzypadkowo Rafał Trzaskowski…"

Dodał, że PO i KO mają "mocne kandydatury". Nieprzypadkowo (prezydent Warszawy) Rafał Trzaskowski we wszystkich sondażach wydaje się najbardziej akceptowany. I to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz - podkreślił Tusk.

Tusk mówi o drugim otwarciu

Czeka nas bardzo poważna rozmowa na podsumowanie pierwszego roku po wyborach; rozmowa wewnątrz całej koalicji 15 października" - powiedział Tusk na konferencji w Karczewie pytany o kwestię kredytu 0 proc., któremu sprzeciwia się Polska 2050.

Szef rządu poinformował, że w czwartek przy okazji udziału w obchodach Święta Wojska Polskiego rozmawiał z marszałkiem Sejmu, liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią o kilku projektach, które były dyskutowane w ramach koalicji 15 października. Rozmawialiśmy generalnie o potrzebie takiego drugiego otwarcia, i ono jest oczywiście potrzebne - podkreślił premier.

"Rząd był wielkim, zbiorowym zakładem oczyszczania państwa"

Reklama

Zaznaczył jednocześnie, że zdawał sobie sprawę, iż pierwszy rok rządówbędzie harówą, polegającą głównie na czyszczeniu. Rząd był właściwie przez te miesiące takim wielkim, zbiorowym zakładem oczyszczania państwa - powiedział Tusk.

Natomiast obecnie - stwierdził - wszyscy koalicjanci uważają, że powinniśmy ogłosić tę nową agendę, już skierowaną do przodu. Zaznaczył, że rozliczenia poprzedniej ekipy rządowej będą trwały, ale coraz częściej będzie to już wyłącznie robota prokuratury i sądów. My nie będziemy musieli się już tak bardzo w to angażować - dodał Tusk.

Na pewno przed 15 października będziemy gotowi przedstawić tę wspólną agendę całej koalicji rządzącej na tę dłuższą część naszej kadencji. Nie będziemy się kłócili, tylko poszukamy najlepszego, optymalnego rozwiązania jeśli chodzi o kredyty mieszkaniowe i generalnie budownictwo - powiedział premier.