Wybory głowy państwa w Polsce zbliżają się wielkimi krokami. Już niedługo Andrzej Duda będzie musiał się spakować i wyprowadzić z Pałacu Prezydenckiego.

Nawrocki nie był pierwszym wyborem

Kto go zastąpi? Jednym z kandydatów do przejęcia urzędu po prezydencie Dudzie jest Karol Nawrocki. Jak się okazuje nie był on pierwszym wyborem szefa partii, która go popiera w wyścigu o najważniejszy urząd w państwie.

Reklama

Prezes Prawa i Sprawiedliwości chciał postawić na kogoś innego. Kaczyński za nim pojawiła się kandydatura Nawrockiego namawiał do startu w wyborach prezydenckich Witolda Bańkę.

Kaczyński sam złożył propozycję Bańce

Prezes Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) za rządów PiS najpierw został szefem resortu sportu w polskim rządzie, a później z ministerialnego fotela przeniósł się na obecnie zajmowane stanowisko.

Niedawno mógł wrócić do polskiej polityki. Kaczyński złożył mu propozycję bycia kandydatem PiS na prezydenta kraju.

Reklama

Bańka nie przyjął propozycji i grzecznie odrzuci ofertę prezesa największej opozycyjnej partii w polskim Sejmie.

Bańka zdradził, jak odmowę przyjął Kaczyński

Teraz w rozmowie z "Przeglądem Sportowego Onet" Bańka podał powody swojej decyzji.

Moja decyzja oparta była nie o emocje, a o racjonalny ogląd rzeczywistości oraz odpowiedzialność za organizację, którą teraz kieruję. W jakim miejscu zostawiłbym WADA, gdybym został kandydatem na urząd prezydenta Polski? Opuściłbym ją w czasie, w którym poddana jest próbom zachwiania stabilnością systemu antydopingowego. Porzucenie WADA byłoby zagrożeniem dla przyszłości światowego antydopingu, gdyż Agencja potrzebuje stabilnego przywództwa. Wydaje mi się, że ta decyzja jest wyrazem mojej odpowiedzialności i zdroworozsądkowego podejścia - wytłumaczył Bańka.

Szef WADA dodał, że przeciwna jego startowi w wyborach prezydenckich była żona. Natomiast prezes Kaczyński odmowną odpowiedź przyjął ze zrozumieniem.

Witold Bańka (w środku) / Shutterstock

Trzaskowski na czele sondażu

Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Research Partner największe szanse na zwycięstwo, gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę miałby Rafał Trzaskowski.

Prezydent Warszawy w tym badaniu niemal zdeklasował swoich rywali. Na polityka popieranego przez Platformę Obywatelską zagłosowałoby 34,1 proc. ankietowanych.

Nawrocki przed Mentzenem i Hołownią

Z kolei Karol Nawrocki mógłby liczyć na poparcie w wysokości 24,6 proc. Na trzecim miejscu znalazł się Sławomir Mentzen. Oddanie głosu na polityka Konfederacji zadeklarowało 13,1 proc. ankietowanych. Marszałka Sejmu, Szymona Hołownię roli prezydenta kraju widzi 8,3 proc. respondentów.

Kandydaci Lewicy nie mogą się pochwalić dobrym wynikiem - Magdalena Biejat (2,1 proc.) i Adriana Zandberga (1,2 proc.). Marek Jakubiak może liczyć na 1,9 proc. głosów. W sondażu nie zostali ujęci m.in. Krzysztof Stanowski oraz Joanna Senyszyn, którzy również ubiegają się o urząd prezydencki.