Według 77 proc. protokołów wyborczych, PO w sejmiku małopolskim otrzymała 34,56 proc. głosów, PiS - 31,51 proc., SLD - 9,77 proc., PSL - 8,95 proc., a Lokalny Komitet Wyborczy Wyborców marszałka Marka Nawary - 6,68 proc. "Wygrana PO w wyborach do sejmiku województwa małopolskiego to nasze historyczne zwycięstwo" - ocenił Raś.
Podczas konferencji prasowej Raś mówił, że PO wykonała przed wyborami gigantyczną pracę, a osiągnięty rezultat to efekt dobrych list kandydatów, dobrego programu i przedstawienia wyborcom rozliczenia pracy w minionej kadencji samorządu województwa.
"Jesteśmy otwarci na rozmowy z każdym środowiskiem tak, aby w Małopolsce działo się jeszcze lepiej niż przez te cztery lata. Chcielibyśmy, żeby to była mocna koalicja. Nie wykluczamy nawet wielkiej koalicji, choć wydaje się to dzisiaj sprawą trudną do przesądzenia, ale będziemy rozmawiać z każdym ugrupowaniem" - zadeklarował Raś.
Zapowiedział, że rozmowy te zostaną podjęte tuż po ogłoszeniu oficjalnych wyników. Pytany, czy możliwa jest także koalicja z SLD, Raś odpowiedział, że PO jest otwarta na rozmowy "z każdym ugrupowaniem, które dostało się do Sejmiku". Dodał, że szczególne relacje łączą PO z PSL i to jest partner, za którego Platforma "wciąż trzyma kciuki" i ma nadzieję na współpracę z tym ugrupowaniem w samorządzie województwa.
Na marszałka PO wskaże dotychczasowego członka zarządu województwa Marka Sowę, choć - jak zastrzegł Raś - oficjalna decyzja należy do Zarządu Regionu Małopolskiej PO. Raś ocenił, że choć w okręgu nowosądeckim PO nie pokonało w wyborach do sejmiku PiS, to osiągnięte wyniki są lepsze od tych z poprzednich wyborów. "To dobry prognostyk przed wyborami parlamentarnymi za rok" - uważa Raś.
Marek Sowa odwołując się do wyborczego hasła PO w kampanii do sejmiku "Tak, jesteśmy skuteczni!" zapewniał, że PO nadal będzie pracowała i walczyła o interesy Małopolski.