Początkowo obawiano się, że przez fatalną pogodę i śliskie drogi rodziny ofiar katastrofy dotrą na miejsce później. Na szczęście okazało się, że uroczystości Smoleńsku mają rozpocząć się planowo.
Jak podał TVN24, polskie autokary dotarły już na miejsce katastrofy.
Jak powiedział rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow, na obchody przybędą też przedstawiciele rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Władze lokalne będzie reprezentował gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufjew. Będą też reprezentanci rosyjskich służb, które przed rokiem uczestniczyły w akcji ratunkowej na miejscu tragedii.
W uroczystości na miejscu katastrofy weźmie też udział 10 osób z miejscowego Stowarzyszenia Dom Polski. Prezes stowarzyszenia Rościsława Tymań powiedziała, że nie mogła opuścić rocznicowych obchodów. "Byłam w dniu katastrofy w Katyniu i pół roku temu przy pierwszej pielgrzymce rodzin. Za każdym razem jest to dla mnie ogromne wzruszenie" - wyznała.
Jak dodała, przedstawicielom społeczności polskiej obiecano, że porozmawia z nimi Anna Komorowska. Informację tę potwierdził Grzegorz Teleśnicki.
Na miejscu uroczystości na przyjazd pielgrzymki z prezydentową oczekują liczni dziennikarze polscy i rosyjscy. Kiriłł Malczikow ze smoleńskiego Radia Wiesna ocenił, że w lokalnych mediach wciąż jest zainteresowanie sprawą katastrofy polskiego samolotu.
"Także okoliczni mieszkańcy wciąż pamiętają tragedię sprzed roku i składają kwiaty w miejscu poświęconym ofiarom" - powiedział rosyjski dziennikarz. Dodał, że zainteresowanie wzmacnia planowana na poniedziałek wizyta prezydentów Polski i Rosji - Bronisława Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa.
Lokalne władze zadbały o przygotowanie miejsca uroczystości. Przy brzozie z odłamkiem samolotu, przy której leżą fotografie kilku ofiar tragedii, wzniesiono drewniany podest. Tutaj zaplanowano wystąpienia pierwszej damy i przedstawicieli rodzin. Zadaszony podest stoi również przy oddalonym o kilkadziesiąt metrów kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy, tuż przy bramie, przed blaszanym ogrodzeniem otaczającym teren lotniska.
Do bramy obok tych miejsc prowadzi betonowa droga, wznosząca się na niewielkim nasypie nad otaczającym ją błotnistym terenem. Drogę zbudowano niedługo po katastrofie, gdy przewożono na lotnisko wrak rozbitego samolotu.