Po złożeniu wieńców odegrany został hymn Federacji Rosyjskiej, a także odmówiono prawosławną modlitwę.
>>> Hołd przy brzozie. Wieńce od Komorowskiego i Miedwiediewa
Następnie prezydenci Komorowski i Miedwiediew przeszli na polski Cmentarz Wojenny w Katyniu, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości 71. rocznicy mordu dokonanego przez NKWD na polskich oficerach. Wzięła w nich udział także grupa 220 krewnych ofiar zbrodni katyńskiej.
Obaj prezydenci złożyli wieńce. Odmówiono także modlitwę ekumeniczną za zmarłych, zabrzmiał Dzwon Pamięci. Obył się również apel poległych.
"Stajemy dziś do apelu poległych w miejscu wiecznego spoczynku ofiar zbrodni katyńskiej, by przywołać pamięć naszych rodaków zamordowanych za wierność przysiędze złożonej Rzeczypospolitej" - brzmi odczytana treść apelu poległych.
>>> Komorowski o "wspaniałej księdze relacji polsko-rosyjskich"
"Składamy dziś hołd polskim oficerom i podoficerom oraz funkcjonariuszom, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość. Wspominamy ich męczeństwo, którego symbolem jest zbrodnia katyńska, dokonana na polskich jeńcach wojennych" - głosi apel.
Jak podkreślono w apelu, "ich męka i śmierć nie były daremne, nie uległy zapomnieniu". "Oddali życie w imię miłości do ojczyzny w nadziei, że odrodzi się Polska niepodległa, suwerenna i demokratyczna" - zaznaczono.
"Do was wołam, mieszkańcy i obrońcy kresów wschodnich Rzeczypospolitej, zdradziecko napadnięci w dniu 17 września 1939 r. przez sowieckiego agresora. Stańcie do apelu" - mówił oficer odczytując apel.
Był to ostatni punkt programu, przy którym obecny był Miedwiediew. Po złożeniu wieńców Komorowski odprowadził prezydenta Rosji, krótko wtedy rozmawiali. Następnie Bronisław Komorowski wziął udział w mszy świętej.