Jak podały władze, reaktor wyłączył się automatycznie. Było to spowodowane usterką w systemie sterowania. Rosjanie zapewniają jednak, że awaria była drobna i nie wywołała żadnego zagrożenia, ani też wycieku radioaktywnego - podało radio RMF.
Takie wyłączenia to w 10 rosyjskich elektrowniach atomowych podobno norma. Zdarza się to kilka razy w miesiącu. Wynika to z wyjątkowo surowych standardów bezpieczeństwa. Nawet najmniejsze usterki najmniej ważnych urządzeń czy drobne zmiany wskazań wskaźników powodują wyłączenie reaktora.