Strażakom już udało się opanować żywioł. Ustalono, że systemy alarmowe zadziałały prawidłowo. Jednak ratownicy przybyli zbyt późno. Wszystko dlatego, że najbliższa jednostka była oddalona o ponad 50 km. Nadal nie wiadomo, co spowodowało pożar.

Liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć. Pożar wybuchł bowiem późno w nocy - o 1.12 czasu miejscowego (23.12 czasu polskiego). Gdy pojawił się ogień, większość pensjonariuszy spała. W chwili tragedii w placówce było ok. 100 pensjonariuszy.

27 osób zostało rannych. Trafili do okolicznych szpitali.

Rosja jeszcze nie ochłonęła po wczorajszym wybuchu metanu w kopalni węgla "Uljanowska". Tam akcja ratownicza ciągle trwa. Do tej pory potwierdzono śmierć 97 górników. Los kilkunastu osób jest ciągle nieznany. W chwili wybuchu pod ziemią było około 200 górników.