"Uważamy, że jest to najlepszy sposób na zachęcenie mieszkańców, aby robili więcej dla swojego otoczenia" - powiedział koordynujący akcję urzędnik miejskich władz. A zarobić można sporo. Pierwszego dnia akcji organizatorzy za 2000 nieżywych much zapłacili 1000 juanów (375 złotych).

Nie wszystkim nowatorska kampania przypadła do gustu. Krytycy twierdzą, że zamiast płacić pół juana za każdą martwą muchę, władze powinny skłonić mieszkańców do utrzymywania miasta w takiej czystości, żeby much po prostu nie było.