Włoski armator poinformował, powołując się na kapitana, że żaden z pasażerów statku o nazwie "Costa Allegra" nie odniósł obrażeń i nie ma ofiar.
Władze portowe z Seszeli wysłały na pomoc włoskiemu wycieczkowcowi dwa holowniki, statek i śmigłowiec. Według włoskich mediów pierwsza jednostka dotrze do wycieczkowca około północy czasu polskiego. Dokonano już lotniczej inspekcji miejsca, w którym znajduje się statek.
Pożar wybuchł w maszynowni, jego przyczyna nie jest znana. Armator zapewnił, że pożar został ugaszony i nie rozszerzył się. Jednak w jego rezultacie zgasły silniki i nie ma prądu.
Statek płynął z Madagaskaru w kierunku portu Mahe na Seszelach.
Na pokładzie jest 627 pasażerów i 413 członków załogi.
Do tego samego armatora należy statek "Costa Concordia", który uległ katastrofie 13 stycznia u brzegów wyspy Giglio w Toskanii.