Szewardnadze sprawował funkcję prezydenta Gruzji od 1995 do 2003 roku. By przeciwstawić się rosyjskim wpływom, przyjął kurs prozachodni, nastawiając się na współpracę z USA i strategiczne partnerstwo z NATO i UE. Zgłosił akces Gruzji do Wspólnoty Niepodległych Państwa oraz zawarł z Rosją traktat o współpracy wojskowej i gospodarczej.

Reklama

Ustąpił z urzędu pod naciskiem protestów społecznych przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych. Te pokojowe wystąpienia przeszły do historii pod nazwą "rewolucji róż".

W całej karierze politycznej cieszył się reputacją zaciekłego wroga korupcji. Zdymisjonował i doprowadził do umieszczenia w zakładach karnych setek urzędników. Ze względu na inteligencję, umiejętność politycznego przetrwania i siwe włosy, Szewardnadze był nazywany „białym lisem” Kaukazu.

Po wycofaniu się z czynnej polityki rzadko zabierał głos w sprawie bieżących wydarzeń w kraju. Kilkakrotnie wyraził swoją krytyczną opinię na temat sytuacji politycznej w Gruzji i rządów Michaiła Saakaszwilego. Po wojnie gruzińsko-rosyjskiej w 2008 roku wskazywał na konieczność odbudowy stosunków pomiędzy Tbilisi i Moskwą.

Eduard Szewardnadze urodził się 25 stycznia 1928 roku w Gurii.

W latach 1965-1972 kierował gruzińskim ministerstwem spraw wewnętrznych. Zasłynął wtedy walką z korupcją, doprowadzając do skazania wielu urzędników. Od 1972 roku pełnił funkcję I sekretarza Komunistycznej Partii Gruzji. W latach 1985-1990, za rządów Michaiła Gorbaczowa, był ministrem spraw zagranicznych ZSRR. W tym czasie ZSRR wycofało wojska z Afganistanu, ponadto Szewardnadze podpisał porozumienia rozbrojeniowe ze Stanami Zjednoczonymi i wyraził wstępną zgodę na zjednoczenie Niemiec. Odegrał ważną rolę w upadku imperium sowieckiego, odmawiając pomocy komunistycznym reżimom w Europie Środkowej i umożliwiając tym samym demokratyczną i pokojową kontrrewolucję.

W 1992 roku powrócił do niepodległej Gruzji, gdzie objął funkcję przewodniczącego Rady Państwa, a w 1995 roku prezydenta. W 2000 roku został ponownie wybrany na ten urząd.

W 2003 roku, gdy w Gruzji doszło do masowych protestów społecznych przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych, Szewardnadze w odpowiedzi ogłosił stan wyjątkowy. Jednak po rozmowach z amerykańskim sekretarzem spraw zagranicznych Colinem Powellem oraz szefem rosyjskiego MSZ Igorem Iwanowem, 23 listopada spotkał się z przywódcami opozycji. Tego dnia ustąpił też ze stanowiska.