Podawano mu lek Zmapp, będący nadal w fazie testów klinicznych. Zastosowano go także, z niezłymi rezultatami, u grupy pacjentów w zachodniej Afryce. O wyjściu pacjenta poinformowała jedna z amerykańskich organizacji dobroczynnych.
Ponad połowa pacjentów, u których stwierdzono obecność Eboli, wywołującej gorączkę krwotoczną, umiera. Zachorowania odnotowano w krajach zachodniej Afryki: Gwinei, Liberii, Sierra Leone oraz Nigerii. Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 1300.