Zakonnice, które dotychczas pilnie strzegły tajemnic życia, wzorem gwiazd i gwiazdeczek, urządziły sesję zdjęciową. Ich fotografie ozdobiły kalendarz, który sprzedają odwiedzającym przyklasztorny kościół pielgrzymom.
Na zdjęciach widzimy je zatopione w modlitwie, pracujące w ogródku, szyjące i haftujące. Na stronie czerwcowej znalazła się fotografia upamiętniająca wizytę w klasztorze Jana Pawła II w czerwcu 1985 roku.
Siostry tłumaczą, że przyświeca im zbożny cel - chcą ocalić swój klasztor, są bowiem próby wyeksmitowania ich i zmiany jego przeznaczenia. Tylko dlatego wpuściły do środka fotografa i pozwoliły, aby uwiecznił ich codzienne zajęcia. Normalnie nikt obcy za drzwi klasztoru nie ma wstępu.
Burmistrzem Vittorio Veneto uznał wydanie kalendarza za skandal i zamierza napisać w tej sprawie skargę do Watykanu. Ale można wątpić, czy będzie skuteczna. Bo dwa lata temu ukazał się oficjalny kalendarz ze zdjęciami Benedykta XVI.