Pani Zhang zaczęła niewinnie. "To wielki dzień dla Kanału Olimpijskiego, dla mojego męża i dla mnie" - powiedziała. Ale wtedy coś w niej pękło. "Dwie godziny temu dowiedziałam się, że pozostaje on w nieprzyzwoitym związku z inną kobietą" - wypaliła.

Szarpana i wypychana ze sceny, wyrzucała z siebie ból zdradzonej kobiety. A, że głębokości tegoż zmierzyć nie sposób, całość wyglądała bardzo dramatycznie.

Reklama

Nagranie wideo z zajścia, które tu prezentujemy, zniknęło z oficjalnych serwisów, ale przeżyło w chińskim internecie. W końcu trafiło do serwisu YouTube.