Policja zatrzymała Ferrera 11 lipca ubiegłego roku. Jego rodzina poinformowała ONZ, że od 4 czerwca nie ma żadnych wiadomości o losie uwięzionego. Czwartkowy apel komisji ONZ stanowi odpowiedź na wniosek Obrońców Więźniów, którzy mają siedzibę w Madrycie.

Reklama

Wcześniej, w styczniu, ONZ zdołała doprowadzić do wydania przez kubańskie władze zgody na to, aby prawie pół roku po aresztowaniu Ferrera jego rodzina mogła się z nim skomunikować.

Akt przymusowego uprowadzenia

W piśmie skierowanym do kubańskiego rządu Komitet ds. Wymuszonych Zaginięć przypominał: „odmowa ujawnienia faktu, że obywatel został pozbawiony wolności i odmowa ujawnienia miejsca przebywania zaginionej osoby oraz pozbawienie jej ochrony prawnej stanowi akt przymusowego uprowadzenia”.

51-letni Ferrer, jeden z najbardziej znanych działaczy kubańskiej opozycji politycznej i lider zdelegalizowanej Patriotycznej Unii Kuby (UNPACU), został aresztowany, gdy próbował przyłączyć się do jednej z dwudziestu masowych demonstracji antyrządowych, do których doszło po wieloletniej przerwie 11 lipca 2021 roku w kilkunastu miastach Kuby.

Ich uczestnicy protestowali głównie przeciwko długotrwałym brakom w zaopatrzeniu w podstawowe artykuły spożywcze, fatalnym warunkom mieszkaniowym wynikającym z braku materiałów budowlanych niezbędnych do remontowania domów, oraz przeciw drastycznemu ograniczaniu wolności słowa.

Jak informowały kubańskie portale opozycyjne, „51-letni Ferrer ma jeszcze do odbycia cztery lata i czternaście dni kary, jakie pozostały mu z wydanego nań wyroku”.

Reklama

"Czarna wiosna"

Wcześniej Ferrera, który jest też jednym z najbardziej znanych na świecie przywódców kubańskiej opozycji i założycielem niezależnego stowarzyszenia politycznego zwanego „grupa 75-ciu”, aresztowano i skazano na więzienie wraz z jego współpracownikami w 2003 roku, podczas fali represji politycznych nazwanych na Kubie „czarną wiosną”.

Opozycjoniści zostali zwolnieni z więzień w 2010 i 2011 roku dzięki mediacji Kościoła katolickiego i rządu hiszpańskiego.