W czasie ataku w budynku przedszkola nikogo nie było. Ponieważ pod opieką placówki znajdują się dzieci uchodźców z Ukrainy, nie można wykluczyć, że atak był motywowany politycznie – dodaje MDR.

Reklama

Urząd Policji Kryminalnej próbuje teraz ustalić, czy zdarzenie to jest związane z próbą poważnego podpalenia w mieszkaniu komunalnym w Lipsku, które miało miejsce w sobotę wieczorem. W wyniku tego zdarzenia w budynku wybuchł pożar, ale nikt nie został ranny.

Protesty w Lipsku

W odpowiedzi na próby podpaleń, w poniedziałek wieczorem w Lipsku około 1300 osób protestowało przeciwko przemocy prawicowych ekstremistów.