Kreml przekonuje, że ma to związek z ćwiczeniami wojskowymi. Ukraińcy mają jednak od kilku tygodni możliwość, aby zniszczyć przeprawę. Od Brytyjczyków dostali pociski manewrujące Storm Shadow o zasięgu do 300 km. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że mogą je odpalać nawet z samolotów sowieckiej produkcji i robią to z maszyn Su-24. Wiadomo, że wczoraj przeprawa była zamknięta.
"Miało do tego dojść po minięciu cieśniny Bosfor"
Również wczoraj pojawiły się doniesienia o uszkodzeniu rosyjskiego okrętu zwiadu elektronicznego klasy Jurij Iwanow. Miało do tego dojść po minięciu przez jednostkę cieśniny Bosfor, czyli ok. 400 km od wybrzeży Ukrainy. Według wstępnych doniesień został zaatakowany przez bezzałogowe drony morskie.
<<<CZYTAJ WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>