O Arabii Saudyjskiej ponownie zrobiło się głośno, gdy prasa z USA podała w tym tygodniu, że na początku sierpnia w Dżuddzie odbędą się rozmowy na temat planu pokojowego dla Ukrainy, z udziałem władz z Kijowa, ale bez Rosji. Bezpośrednie dyplomatyczne zaangażowanie Rijadu w proces wydaje się powiązane z szerszym planem prezydenta Joe Bidena dotyczącym Bliskiego Wschodu.

Reklama

Regularne wizyty w Arabii Saudyjskiej

Od kilku miesięcy wysocy rangą amerykańscy urzędnicy regularnie przybywają do Arabii Saudyjskiej. Próbują wynegocjować historyczne porozumienie - pełną normalizację relacji między arabskim królestwem a Izraelem. W idealnym dla Białego Domu scenariuszu powinno zostać zawarte do końca grudnia, jeszcze przed rozpoczęciem roku wyborczego.

Prawdopodobnie byłyby to umowy na wzór tych, do których doprowadził we wrześniu 2020 r. Donald Trump. Wtedy w Białym Domu Izrael oficjalnie uznały dwa państwa arabskie - Bahrajn oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA). Była to pierwsza normalizacja stosunków Izraela z krajami arabskimi od traktatu pokojowego między Jordanią a państwem żydowskim z 1994 r.

CZYTAJ WIĘCEJ W ŚRODOWYM WYDANIU "DGP. DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>