Prokuratorzy podkreślili, że co najmniej od kwietnia 2021 roku „celem organizacji było pozbawianie życia ludzi ze środowiska lewicowo-ekstremistycznego”. Ponadto dwóch oskarżonych jest podejrzanych o posiadanie broni.
Podejrzani zostali zatrzymani podczas dużej, ogólnokrajowej akcji policji w kwietniu 2022 roku, wymierzonej w środowiska ekstremistycznej prawicy. Wówczas ponad 800 funkcjonariuszy przeszukało 61 obiektów na terenie jedenastu krajów związkowych; celem było zatrzymanie w sumie 50 podejrzanych.
Czterech podejrzanych - Leon R., Maximilian A., Eric K. i Bastian A. - jako członkowie neonazistowskiej grupy sztuk walki Knockout 51 przebywało od tamtej pory w areszcie z zarzutem tworzenia organizacji przestępczej i terrorystycznej.
Zarzuty są poważne
Jak dowiedział się portal dziennika "Sueddeutsche Zeitung" (SZ), zarzuty prokuratury federalnej wobec mężczyzn są poważne – m.in. wiele niebezpiecznych obrażeń ciała, naruszenie prawa dotyczącego broni, opór wobec funkcjonariuszy organów ścigania. W opinii śledczych celem grupy było również pozbawienie życia osób ze środowiska ekstremistyczno-lewicowego; w tym celu członkowie grupy "poczynili już konkretne przygotowania".
"Szkolenia do walki z lewicą i policją"
Do grupy należało ok. 10 osób. "Pod pozorem wspólnego treningu fizycznego grupa werbowała młodych mężczyzn o poglądach prawicowo-nacjonalistycznych, szkoląc ich do fizycznych konfrontacji z policją i środowiskiem lewicy" - dodał SZ.
"Profesjonalna organizacja wydarzeń związanych ze sportami walki, umiejętna autoprezentacja w mediach społecznościowych oraz ich podbudowa ideowa sprawiły, że sztuki walki, obok prawicowo-ekstremistycznej kultury muzycznej, stały się istotnym elementem stylu życia dla osób z tego środowiska - ocenił w swoim raporcie Urząd Ochrony Konstytucji.
Czego dotyczy oskarżenie?
Zgodnie z aktem oskarżenia grupa prowadziła nie tylko „trening siłowy”, ale też ćwiczenia strzeleckie. Dwóch oskarżonych zdobyło także elementy broni półautomatycznej. „Chodzi oczywiście o uzbrojenie się do walki ulicznej z przeciwnikiem politycznym” – podkreślił szef służby bezpieczeństwa Turyngii, Stephan Kramer.
Jak wskazał Instytut na rzecz Demokracji i Społeczeństwa Obywatelskiego (IDZ) z siedzibą w Jenie, środowiska prawicowo-ekstremistyczne rozwijają się w Eisenach bez przeszkód od dłuższego czasu. "Środowisko neonazistowskie jest tam mocno ugruntowane od połowy lat 90." - podkreślił IDZ.