Katastrofa samolotu Prigożyna: Co z identyfikacją ofiar?

Jak podają rosyjskie władze lotnicze, szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn zginął na pokładzie prywatnego samolotu. Razem z nim, zmarło jeszcze dziewięć osób, w tym założyciel wagnerowców, Dmitrij Utkin.

Według "Daily Telegraph" na razie odzyskano osiem ciał z miejsca katastrofy, które trafiły do lokalnej kostnicy w Twerze. Są zbyt spalone, żeby zidentyfikować je wzrokowo, do tego jedno ciało jest bez głowy.

Reklama

Prigożyn nie żyje? Sprawą zajmie się specjalna komisja

Jak podaje "Daily Telegraph", władze rosyjskie powołały specjalną komisję ds. zbadania tego wypadku. Na jej czele będzie Iwan Sibul, który wcześniej badał katastrofę lotniczą maszyny SSJ100, w której zginęło 41 osób. Śledztwo wszczęła też rosyjska prokuratura.

Czym leciał Prigożyn?

Maszyna, którą leciał Prigożyn - Embrael Legacy 600 - to jeden z najbezpieczniejszych samolotów na świecie. W ciągu 20 lat swojej służby, ten model uległ tylko jednemu wypadkowi i to nie z powodów mechanicznych.

Embraer, którym leciał Prigożyn nie zgłaszał żadnych problemów technicznych. Dopiero w ostatnich 30 sekundach lotu nagle runął na ziemię. Uderzenie było tak silne, że szczątki maszyny znaleziono 1,5 kilometra od miejsca katastrofy - wyjaśnia "Daily Telegraph".