Gen. Skrzypczak, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", mówił, że ukraińska kontrofensywa upadła we wrześniu, mimo że oznaki tego mogły być widoczne już wcześniej. W końcu wiosny Ukraińcy nie byli w stanie zgromadzić wystarczających sił, aby pokonać dobrze zorganizowaną obronę rosyjską.

Reklama

Dla osób zaznajomionych z wojskowością, decyzja Ukraińców o ataku na Zaporoże, gdzie Rosjanie mieli najmocniejszą obronę przygotowaną od poprzedniego grudnia, była niespodzianką. Dla generała jest to jedna z tajemnic tej wojny.

Przewaga Rosjan. Powody

Reklama

Gen. Skrzypczak został zapytany "skąd ta przewaga Rosjan?" Odkąd Putin wydał dekret o przestawieniu gospodarki na produkcję wojenną, Rosjanie kilkukrotnie ją zwiększyli. Mają przy tym dostęp do komponentów, do których dostępu mieć nie powinni ze względu na nałożone sankcje. Chodzi np. o matryce do celowników termowizyjnych, elektroniki, czyli wszystkiego tego, co jest dla nich niedostępne ze względu na brak technologii. Te komponenty częściowo pochodzą z przemytu, zapewne również z Europy na podstawie nieprawdziwych deklaracji, dotyczących kraju, do którego są eksportowane - mówił w rozmowie z "GW". Rosjanie zwiększyli produkcję amunicji, rakiet, czołgów cztery-pięć razy od początku wojny - dodał.

Cele Rosjan

Reklama

Były dowódca wojsk lądowych stwierdził w rozmowie z "GW", że rosyjska armia przystąpiła do ofensywy, mającej na celu pokonanie obrony ukraińskiej i zniszczenie sił zbrojnych w okolicach Kupiańska, Bachmutu i Awdijiwki. Następnie Rosjanie planują przemieszczenie się głębiej na terytorium Donbasu, a potencjalnie nawet dalej w stronę Dniepru, jeżeli zdobędą kontrolę nad obszarami wokół Kramatorska i Słowiańska.

"Zachód i USA są po części odpowiedzialni"

Naciski Zachodu i Amerykanów na to, by wreszcie ruszyła ofensywa, były bardzo duże. Po części to oni odpowiadają za to, że Ukraińcy poszli nieprzygotowani do bitwy. Mieli krytycznie mało czasu na szkolenia - stwierdził generał w rozmowie z "GW".

Wojna w Ukrainie w 2024 r. Gen. Skrzypczak kreśli scenariusz

Ukraińcy zapowiadają kolejną kontrofensywę, ale moim zdaniem do niej nie dojdzie. Rosjanie zbudowali tak dużą przewagę, że Ukraińcy muszą już się teraz tylko bronić. Najważniejsze teraz, by zatrzymać ofensywę rosyjską i nie oddać już ani kawałka Ukrainy - mówił były dowódca wojsk lądowych. Niestety, w mojej ocenie tych terytoriów, które obecnie okupują Rosjanie, Ukraińcy już nie odzyskają - twierdzi generał.