Ppłk rez. Maciej Korowaj poinformował na platformie X, dawniej Twitter, że pierwsza wzmianka o utworzeniu 1. Korpusu Ochotniczego Gwardii Rosyjskiej pojawiła się 28 stycznia 2024 roku.

Wojskowy zaznacza, że nowa formacja nie podlega pod Ministerstwo Obrony. Jest pod dowództwem Rosgwardii. Nowy Korpus ma przejąć symbole, a także atrybuty podobne do Grupy Wagnera. Powód? Tak chcą zaznaczyć ich wcześniejsze dokonania.

Reklama

Jak czytamy, dowódca Gwardii Rosyjskiej generał armii Wiktor Zołotow ma zapewnić wagnerowcom nie tylko przedłużenie ich umów, ale także podpisanie nowych. Te z kolei obejmują walkę na froncie w Ukrainie.

Wagnerowcy podzielieni. Wrócą na front w Ukrainie?

Ekspert przypomniał także, że w październiku 2023 roku pojawiły się już doniesienia o utworzeniu 116. Ochotniczej Brygady Operacyjnej Rosgwardii. Grupę mieli tworzyć najemnicy z Grupy Wagnera. Jednak nie ma pewności, czy powiodło się ich ściągnięcie z Białorusi.

Reklama

"Byli członkowie Grupy Wagnera podzielili się na różne frakcje, które w większości niechętnie widzą współpracę z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej" - przekazał ppłk. rez. Maciej Korowaj.

Reklama

Prigożyn nie żyje. Zginął w katastrofie lotniczej

Przypomnijmy, że 23 sierpnia 2023 roku Jewgienij Prigożyn najpewniej zginął w katastrofie lotniczej na zachodzie Rosji. Informacje te potwierdzi rosyjski Komitet Śledczy, który powołał się na testy genetyczne.

Na pokładzie prywatnego samolotu znajdować się miało dziesięć osób, w tym szef wagnerowców i jego "prawa ręka" Dmitrij Utkin, uważany za de facto twórcę tej nielegalnej formacji zbrojnej.

Kilka dni później Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wskazywał, że resort obrony Rosji może być w większym stopniu zaangażowany w likwidowanie Grupy Wagnera niż Putin.

W czerwcu, tego samego roku, doszło także do buntu Prigożyna, który wystąpił ze swoim manifestem skierowanym przeciwko ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu i szefowi sztabu generalnego Walerijowi Gierasimowowi.

Kreml początkowo reagował powściągliwie na działania Prigożyna, później jednak nazwano go buntownikiem i oskarżono o próbę przewrotu. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) wszczęła przeciwko niemu sprawę karną. Chwilę później, rosyjski dyktator, chociaż nie z nazwiska, ale nazwał Prigożyna zdrajcą. Szefowi wagnerowców zarzucił doprowadzenie do chaosu i porównał jego działania do przewrotu bolszewickiego z 1917 roku.