Rosyjski Komitet Śledczy podał w niedzielę, że na podstawie testów genetycznych potwierdzono, iż jedną z ofiar środowej katastrofy samolotu był Prigożyn. Na pokładzie prywatnego samolotu znajdowało się dziesięć osób, w tym szef wagnerowców i jego "prawa ręka" Dmitrij Utkin, uważany za de facto twórcę tej nielegalnej formacji zbrojnej. Wszyscy mieli zginąć.
Spekulacje o Prigożynie
W sieciach społecznościowych, na co również zwraca uwagę ISW, krążą jednak spekulacje, że Prigożyn być może wcale nie zginął. Powiązane z Grupą Wagnera kanały społecznościowe apelowały o "nieszerzenie plotek i fake newsów".
Rosyjscy tzw. blogerzy wojskowi, jak odnotowuje ISW, twierdzą, że ministerstwo obrony Rosji dąży do wstrzymania operacji Grupy Wagnera na Bliskim Wschodzie i w Afryce m.in. poprzez kontakty z urzędnikami w Syrii i Libii. Według blogera, na którego powołuje się ISW, negocjatorzy z ministerstwa obrony "obawiają się wywierania bezpośredniej presji na najemników, a próbują działać poprzez wpływy na urzędników na Bliskim Wschodzie i w Afryce".
Likwidacja Grupy Wagnera
Według amerykańskich analityków resort obrony Rosji może być w większym stopniu zaangażowany w likwidowanie Grupy Wagnera niż Putin. Były dziennikarz śledczy BBC Andriej Zacharow twierdzi, że po czerwcowym buncie najemników rosyjski dyktator pozwolił Prigożynowi działać w Afryce, lecz zabronił operowania w Ukrainie i Rosji. Z kolei resort obrony miał podejmować próby zduszenia działalności wagnerowców w Syrii i w Afryce, czemu Prigożyn próbował przed swoją śmiercią zapobiec.
Zdaniem Zacharowa losy "imperium Prigożyna", w tym jego kontraktów związanych z wydobyciem ropy, gazu i złota w Afryce i na Bliskim Wschodzie, są niejasne. Według innych źródeł przejęciem zasobów Grupy Wagnera może być zainteresowana jeszcze jedna struktura siłowa w Rosji.
ISW zaznacza, że wszystkie te doniesienia są niemożliwe do zweryfikowania. Ocenia przy tym, że Putin mógł rzeczywiście przekazać "zarządzanie" likwidacją Grupy Wagnera ministerstwu obrony. Spekulacje pojawiające się w rosyjskich źródłach mogą być też próbą "odgrodzenia Putina od zabójstwa Prigożyna i możliwego rozwiązania Grupy Wagnera" - uważa amerykański think tank.