Państwa członkowskie UE z pewnością zaproponują sankcje wobec odpowiedzialnych za śmierć Aleksieja Nawalnego. (...) Najbardziej odpowiedzialnym jest sam Putin, ale możemy zejść niżej i objąć (restrykcjami) system penitencjarny w Rosji. Nie zapominajmy jednak, kto de facto odpowiada za śmierć Nawalnego - powiedział dziennikarzom Borrell.
Sankcje na Rosję po śmierci Nawalnego
Zapowiedział też propozycję nazwania unijnego systemu sankcji za łamanie praw człowieka imieniem Nawalnego.
Ministrowie spraw zagranicznych UE spotykają się w poniedziałek w Brukseli, by omówić m.in. wsparcie wojskowe dla Ukrainy i projekt 13. pakietu sankcji unijnych wobec Rosji.
Borrell zapowiedział w weekend, że w spotkaniu weźmie udział Julia Nawalna - wdowa po Nawalnym, zmarłym w piątek w łagrze na rosyjskiej Dalekiej Północy.
"Półśrodki nie wystarczą"
Unia Europejska musi co najmniej zaostrzyć sankcje wobec Rosji po śmierci opozycjonisty Aleksieja Nawalnego - powiedział w poniedziałek szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis przed spotkaniem w Brukseli ministrów spraw zagranicznych krajów UE. Zdaniem Landsbergisa "półśrodki" nie wystarczą, aby powstrzymać Władimira Putina. Jeśli Ukraina upadnie, wszyscy doskonale rozumieją: my będziemy następni. Putin nie ma zamiaru się zatrzymać – powiedział Landsbergis.
Śmierć Nawalnego
Rosyjskie służby więzienne oznajmiły w piątek, że Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym, w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Nawalny miał "poczuć się źle" i "stracić przytomność". Mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł - utrzymywały służby więzienne.