Keir Starmer - kim jest?

Keir Starmer urodził się w 1962 r. w Londynie, ale wychowywał się w niewielkiej miejscowości Oxted na południe od brytyjskiej stolicy. Lider Partii Pracy często podkreśla swoje pochodzenie z klasy pracującej - jego ojciec był ślusarzem, a matka pracowała jako pielęgniarka. Jego matka cierpiała na chorobę Stilla, rzadką chorobę autoimmunologiczną, która ostatecznie uniemożliwiła jej mówienie i chodzenie.

Uczęszczał do Reigate Grammar School, która dwa lata po jego wstąpieniu stała się szkołą prywatną, ale do 16. roku życia jego czesne było opłacane przez lokalny samorząd. Po ukończeniu szkoły jako pierwsza osoba w rodzinie poszedł na uniwersytet – studiował prawo w Leeds, a później w Oksfordzie.

Reklama

W 1987 r. został adwokatem i specjalizował się w prawie dotyczącym praw człowieka. Jego praca zaprowadziła go na Karaiby i do Afryki, gdzie bronił więźniów zagrożonych karą śmierci. Pod koniec lat 90. zaoferował swoje usługi za darmo tzw. aktywistom McLibel, którzy zostali pozwani przez McDonald's za dystrybucję ulotek krytykujących stosowane przez tę sieć praktyki.

Zaangażowanie Starmera w politykę

Reklama

W 2008 r. został mianowany dyrektorem prokuratury koronnej, czyli w praktyce najwyższym rangą prokuratorem w Anglii i Walii. Pełnił to stanowisko do 2013 roku, a po jego opuszczeniu otrzymał za zasługi dla prawa i wymiaru sprawiedliwości tytuł szlachecki.

Choć jeszcze w szkole był członkiem młodzieżówki Partii Pracy, do prawdziwej polityki wkroczył dopiero po 50. roku życia – przed wyborami do Izby Gmin w 2015 r. Starmer łatwo wygrał w bezpiecznym okręgu Partii Pracy Holborn and St Pancras, ale całe wybory laburzyści wyraźnie przegrali. Rok później w kampanii referendalnej opowiadał się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.

Starmer na czele laburzystów

Był członkiem laburzystowskiego gabinetu cieni w czasie, gdy liderem partii był radyklany socjalista Jeremy Corbyn, w tym pełniąc rolę odpowiednika ministra ds. wystąpienia z UE. Pełniąc tę rolę Starmer mówił, że powinno być rozważone przeprowadzenie nowego referendum w sprawie brexitu, w którym powinna zostać uwzględniona opcja rezygnacji z wystąpienia z UE. Starmer często nie zgadzał się ideologicznie z Corbynem, zaś pytany później wielokrotnie, dlaczego był w takim razie w jego gabinecie cieni, wyjaśniał, że „liderzy są tymczasowi, partie polityczne – stałe”.

Po ciężkiej porażce laburzystów w wyborach w 2019 r. i ustąpieniu Corbyna z funkcji lidera, Starmer zgłosił się do rywalizacji o przywództwo w partii, którą wygrał – w kwietniu 2020 r. został nowym liderem laburzystów, a w konsekwencji przywódcą opozycji. Za swoje pierwsze zadanie uznał odbudowę reputacji Partii Pracy, która w czasach jego poprzednika zmagała się z zarzutami przyzwalania na antysemityzm i skręciła tak bardzo na lewo, że dla większości Brytyjczyków stała się niewybieralna.

Mimo dość skutecznego wyplenienia antysemityzmu i zwrotu w kierunku politycznego centrum – podobnego do tego, który przeprowadził Tony Blair, co umożliwiło laburzystom przytłaczające zwycięstwo w 1997 roku – działania Starmera przez dłuższy czas nie przekładały się na poprawę notowań w sondażach. Niedawno przyznał, że po upokarzającej dla laburzystów porażce w wyborach uzupełniających w ich superbezpiecznym okręgu Hartlepool w maju 2021 roku rozważał rezygnację.

Partia Pracy przejmie władzę w Wielkiej Brytanii?

Starmerowi i Partii Pracy pomógł skandal z imprezami, które odbywały się na Downing Street w czasie obowiązujących restrykcji z powodu pandemii COVID-19. Gdy sprawa wyszła na jaw pod koniec 2021 roku laburzyści po raz pierwszy od dawna wyprzedzili Partię konserwatywną w sondażach, a kolejne problemy konserwatystów – chaotyczny koniec rządów Borisa Johnsona i jego wymuszona rezygnacja, fatalne siedmiotygodniowe premierostwo Liz Truss – tylko zwiększały przewagę laburzystów.

Od wielu miesięcy oscyluje ona w granicach 20 punktów proc., a prognozy rozkładu miejsc w Izbie Gmin sugerują, że laburzyści będą mieć znacznie powyżej 400 mandatów i osiągną najlepszy wynik w swojej historii. Lepszy nawet niż zwycięstwo osiągnięte przez Blaira w 1997 r., które w oczach współczesnych pokoleń uchodzi za apogeum tej partii.

Starmer w powszechnej opinii uchodzi za polityka pozbawionego charyzmy Blaira i trochę bez wyrazu, a nawet nudnego. Potwierdzają to zresztą badania opinii publicznej, w których osiąga słabe noty, jeśli chodzi o poziom aprobaty dla jego działań. Ale na szczęście dla niego – kolejni liderzy Partii Konserwatywnej osiągali wyniki zdecydowanie gorsze. A dzięki temu może już planować przeprowadzkę na Downing Street 10.