Operacja objęła 24 osoby, które przebywały w więzieniach w siedmiu krajach, w tym w Polsce, oraz dwoje dzieci. Jak poinformowały tureckie władze, 10 osób, w tym dwie nieletnie, relokowano do Rosji, trzynaście do Niemiec, trzy do USA. Wymianą zostały objęte osoby odbywające kary więzienia w USA, Niemczech, Polsce, Słowenii, Norwegii, Rosji i na Białorusi.
Reakcje na wymianę więźniów
Wymiana więźniów wywołała liczne reakcje światowych liderów. Prezydent USA Joe Biden powiedział, że wymiana więźniów politycznych z Rosją położy kres ich cierpieniu. Przyznał, że wymiana ta wymagała trudnych wyborów, ale "nic nie jest ważniejsze niż chronienie Amerykanów". Biden zamieścił w serwisie X oświadczenie, w którym podziękował sojusznikom - Niemcom, Polsce, Słowenii, Norwegii i Turcji - za pomoc w zorganizowaniu wymiany więźniów politycznych z Rosją i pochwalił ich "śmiałe, odważne decyzje".
Do akcji wymiany więźniów odniósł się też we wpisie na platformie X premier Donald Tusk. "Właśnie zakończyła się operacja wymiany więźniów, dzięki której Rosję opuścili bohaterowie rosyjskiej opozycji oraz obywatele państw NATO, przetrzymywani w Rosji. Akcja była możliwa dzięki zaangażowaniu naszego państwa. Dziękuję prezydentowi i służbom za wzorową współpracę" - napisał szef rządu.
Trump: Chciałbym pogratulować Putinowi
Historyczne wydarzenie skomentował również Donald Trump.Chciałbym pogratulować Władimirowi Putinowi kolejnego wspaniałego porozumienia. Widzieliście umowę, jaką zawarliśmy? - powiedział Trump, adresując te słowa do tłumu zwolenników. Skrytykował w tym kontekście obecnego prezydenta Joe Bidena za sposób, w jaki "poradził sobie z wymianą więźniów". Kandydat Partii Republikańskiej przedstawił rosyjskiego przywódcę jako zwycięzcę historycznego wydarzenia, które doprowadziło do uwolnienia kilku Amerykanów - podkreśla "The Washington Post".
Trump powiedział, że wymiana doprowadziła do uwolnienia "jednych z największych zabójców" na świecie. Miał zapewne na myśli uwolnienie szpiega rosyjskiego FSB Wadima Krasikowa. Odzyskaliśmy naszych ludzi, ale zawarliśmy okropne układy – stwierdził Trump, nie zagłębiając się w żadne szczegóły. Miło jest powiedzieć, że ich odzyskaliśmy, ale czy to nie stanowi złego precedensu? - zapytał.