Jak powiedział b. wiceminister gospodarki i b. szef UOP Piotr Naimski, chodzi o stworzenie mechanizmu, który zapewni państwu polskiemu dochód z wydobycia gazu łupkowego, a zarazem obejmie wszystkie spółki, które będą w Polsce poszukiwać złóż tego gazu i prowadzić wydobycie. "Państwu chcemy zapewnić sprawiedliwy dochód, a firmom - przejrzyste reguły i godziwe zyski" - zapewnił.

Reklama

W myśl projektu ustawy, pod patronatem Sejmu powstałby "Fundusz dla przyszłych pokoleń", gdzie trafiłby dochód z wydobycia gazu łupkowego i to Sejm większością dwóch trzecich głosów decydowałby o przeznaczeniu tych środków. Miałaby też powstać - na wzór norweski - specjalna spółka skarbu państwa uczestnicząca w przedsięwzięciach poszukiwawczo-wydobywczych, co dałoby państwu możliwość kontroli tego wydobycia na każdym etapie. Firmy chcące wydobywać gaz musiałyby stawać do przetargów, a spółka - która przegrałaby przetarg, ale wcześniej poniosła koszty na poszukiwanie złóż - mogłaby liczyć na zwrot tych kosztów. Miałyby się też zmienić zasady dostępu do informacji geologicznej - wyjaśnił Naimski.