Przewodniczący Ruchu Janusz Palikot poinformował we wtorek na konferencji prasowej, że z list partii wystartują także redaktor tygodnika "Fakty i Mity" Roman Kotliński z Łodzi, osoba, która zmieniła płeć Anna Grodzka, przedstawiciele ugrupowania Racja Polskiej Lewicy, Kampanii przeciw Homofobii oraz inicjatywy Wolne Konopie. Lider Ruchu zaprezentował też hasło wyborcze: "Nowoczesne państwo".

Reklama

Palikot zapewnił, że stworzony przez niego Ruch wystawi do Sejmu swoich kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych. "Mamy 920 kandydatów, jest to pierwszy przypadek w Polsce od 10 lat, że partia, która nie wzięła ani złotówki z budżetu, wystawia pełne listy. Podkreślił, że kandydaci do Sejmu nie są byłymi, ani obecnymi działaczami partyjnymi, ponieważ startują w wyborach po raz pierwszy. Jak zaznaczył, na listach Ruchu 46 proc. stanowią kobiety. "Było kilka list np. w Częstochowie, gdzie musieliśmy walczyć o zachowanie parytetu dla mężczyzn" - mówił.

We wtorek przedstawieni zostali też kandydaci Ruchu Palikota w okręgu lubelskim. Na czele listy znalazła się społeczniczka Zofia Popiołek. Drugie miejsce na liście zajmuje 23-letni student prawa UMCS, pełnomocnik Ruchu Palikota w okręgu lubelskim, Michał Kabaciński. Z trzeciego miejsca wystartuje 47-letni przedsiębiorca z Lublina Tomasz Zielonka.

Palikot zaznaczył, że trwają konsultacje na temat startu z list Ruchu z Robertem Biedroniem i Wandą Nowicką, którzy zrezygnowali z ubiegania się o mandaty z list SLD. Według niego, rozmowy te mają się zakończyć w ciągu 48 godzin. Zapowiedział ponadto, że Ruch nie wystawi kandydatów do Senatu, bo jest za likwidacją tej izby parlamentu.

Palikot przypomniał też program wyborczy Ruchu. Zaznaczył, że jednym z jego najważniejszych postulatów jest: "stop finansowaniu patii politycznych z budżetu". "Proponujemy, aby każdy z Polaków płacących podatki, raz w roku mógł odpisać od swojego dochodu 2,5 proc. i przeznaczyć tę kwotę na partię polityczną, kościół lub związki wyznaniowe albo organizacje pożytku publicznego" - podkreślił.

"Chcemy także państwa świeckiego oraz legalizacji marihuany. Stworzymy też warunki do wyżu demograficznego. Proponujemy np., aby ojciec i matka, którzy mają przynajmniej troje dzieci, nie płacili przez 10 lat podatku dochodowego od osób fizycznych" - mówił.

Palikot poinformował też, że we wtorek radomscy działacze Ruchu podjęli próbę pomalowania - w kolorach tęczowej, gejowskiej flagi - drogi dojazdowej do domu posła SLD Marka Wikińskiego w związku z jego wypowiedziami na temat działacza Kampanii przeciw Homofobii Roberta Biedronia. "Wikiński twierdzi, że nie jest homofobem. Niby nie udał mu się dowcip. W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić jego intencję i pomalować drogę. Nasi działacze przy próbie malowania spotkali posła SLD z ochroniarzami" - mówił Palikot.

Jak dodał, w związku z tym działacze Ruchu zrezygnowali z malowania drogi. "Nie chcemy doprowadzić do zamieszek. Postanowiliśmy podarować mu jednak butelkę wódki z napisem >>świetnie zmniejsza poziom homofobii<<" - powiedział Palikot. Niedawno Wikiński - komentując decyzję Biedronia o rezygnacji z kandydowania z list Sojuszu - stwierdził m.in.: "Jestem tak taktowny wobec pana Roberta Biedronia, że aż się obawiam, żebym nie stał się obiektem adoracji z jego strony".