Rząd będzie walczył z hazardem w internecie, ale nie w tak radykalny sposób, jaki proponowano na początku. Strony z hazardem mają śledzić tzw. cybercelnicy - podaje RMF FM.
Jeśli taka strona zostanie namierzona, to mają wnioskować do sądu o uznanie jej za niezgodną z prawem. Po sądowym wyroku taka strona trafi na "czarną listę" w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej. Będzie to jednoznaczne z tym, że taką stronę będzie musiał zablokować dostawca internetu.