Zakaz importu sojowych produktów dla dzieci i dodatkowe środki ostrożności wchodzą w życie w końcu tego tygodnia. Unia zaleca też gruntowne badanie całej pochodzącej z Chin paszy i żywności zawierającej soję oraz sojowych produktów.

Reklama

Na rynki unijne dopuszczone mogą być jedynie pasze i żywność z zawartością melaminy niższą niż 2,5 mg na kilogram. W ubiegłym tygodniu w zachodniej Francji wycofano około 300 ton sojowej paszy dla drobiu. Było w niej 50-krotnie więcej melaminy niż dopuszczalna jej zawartość.

Poddawany badaniom przy wjeździe do UE ma być również sprowadzany z Chin wodorowęglan amonu, używany jako proszek do pieczenia. Również w nim wykryto wysoki poziom melaminy. Wodorowęglan amonu jest środkiem spulchniającym używanym w produkcji trwałego pieczywa cukierniczego, a także jako regulator kwasowości.

Komisja Europejska obawia się, że importowane złożone produkty żywnościowe mogą zawierać skażone komponenty. Takie produkty to np. biszkopty, ciasteczka, a zwłaszcza czekolada. Dlatego kraje UE muszą poddawać badaniom przetworzoną żywność z Chin.

W zeszłym roku skandal wywołała obecność melaminy w sprowadzanych do USA chińskich karmach dla zwierząt.

Reklama

>>> Zatruta chińska pasza w USA

Melamina stosowana jest w pestycydach oraz do produkcji plastiku, żywic syntetycznych oraz laminatów. Dodanie jej np. do rozwodnionego mleka pozwala na oszukanie badań jakościowych, ponieważ zawartość białka mierzy się na podstawie ilości azotu. Nie jest przyswajana przez organizm i spożywanie jej prowadzi do niewydolności nerek.