O uprawnienia kombatanckie starał się uczestnik tzw. wypadków grudniowych w 1970 r., jednak jego wniosek został odrzucony przez Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Decyzja Kierownika wynikała z art. 22 ust. 4 ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Przepis ten ograniczył czasowo możliwość składania takich wniosków; można je było kierować do Urzędu jedynie do 31 grudnia 1999 r.
Urząd w ogóle nie rozpoznał więc sprawy merytorycznie, bo stwierdził, że wniosek został wniesiony po terminie. Inaczej rozpatrzył sprawę wojewódzki sąd administracyjny, który potwierdził istnienie tego terminu, tyle tylko że - zdaniem WSA - miał on dotyczyć przyznania uprawnień kombatanckich. W efekcie Urząd ds. Kombatantów przyjął wniosek, ale umorzył postępowanie wskazując, że podjęcie decyzji stało się bezprzedmiotowe. Obowiązuje bowiem ustawowy termin przyznawania uprawnień kombatanckich do końca 1999 r.
Mężczyzna odwołał się ponownie do WSA, wnosząc - jak pisał - o sprawiedliwy wyrok, ponieważ nie mógł wcześniej starać się o uprawnienia kombatanckie, bo jest biedny i schorowany. Tym razem WSA skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne o zgodność z konstytucją terminowego ograniczenia w przyznawaniu uprawnień kombatanckich uczestnikom wydarzeń grudniowych z 1970 r.
Trybunał Konstytucyjny potwierdził wątpliwości sądu administracyjnego i orzekł we wtorek o niekonstytucyjności art. 22 ust. 4 ustawy o kombatantach (sygn. akt P 19/10). Trybunał zwrócił uwagę na to, że przed 31 lipca 1997 r. nie było ograniczeń terminowych do składania wniosków o potwierdzenie uprawnień kombatanckich. W chwili uchwalenia ustawy, a następnie w momencie jej wejścia w życie, każda osoba, która spełniała wymogi wynikające z ustawy o kombatantach była przeświadczona, że po przedłożeniu odpowiednich dowodów, uzyska uprawnienia kombatanckie - zauważył TK. Wprowadzenie terminu było więc zaskoczeniem - dodał.
Zdaniem Trybunału wprowadzenie bez konkretnego uzasadnienia takich ograniczeń narusza zasadę ochrony zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa. Możliwość uzyskania uprawnień kombatanckich stała się bowiem iluzoryczna.
W dodatku - jak zauważył TK - ustawodawca wprowadził ograniczenie dla jednej z grup osób, które prowadziły działalność zrównaną z działalnością kombatancką. To spowodowało, że powstały dwie kategorie podmiotów: osoby z uprawnieniami wynikającymi z ustawy o kombatantach oraz osoby spełniające przesłanki uzyskania statusu kombatanta albo prowadzące działalność uznaną za równorzędną z działalnością kombatancką, które jednak nie mają uprawnień kombatanckich. Ustawodawca zrobił tak tylko ze względu na to, że w pewnym momencie ograniczył im termin na złożenie wniosku o potwierdzenie uprawnień - podkreślił TK. Jego zdaniem było to złamanie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa.