Katarzyna Balcer, rzeczniczka CBŚP, podkreśla, że po latach udało się znaleźć dowody na brutalne porachunki gangów. W 2002 roku gangsterzy z "grupy Bukaciaka" należącej do gangu mokotowskiego porwali dwóch przestępców z konkurencyjnej grupy. Zwabili ich, udając policjantów, wciągnęli do samochodu, wywieźli do lasu i tam zabili.

Reklama

Warszawska prokuratura siedmiu osobom postawiła zarzuty dwóch zabójstw, pomocnictwa w zabójstwach, uprowadzenia połączonego ze szczególnym udręczeniem, rozboju i posiadania broni palnej.

Szczątki ciał dwóch gangsterów "Postka" i "Maksa" w lesie w okolicach Konstancina Jeziornej policjanci znaleźli dopiero w zeszłym roku. O zabójstwie śledczy dowiedzieli się po przeprowadzonych w ciągu ostatnich dwóch lat zatrzymaniach kilkudziesięciu gangsterów z "grupy Bukaciaka" i "grupy obcinaczy palców", które działały w ramach gangu mokotowskiego.

ZOBACZ TAKŻE: Jak działał gang "obcinaczy palców"? >>>